
O sytuacji poinformował podczas konferencji prasowej poseł Platformy Obywatelskiej Konrad Frysztak. Parlamentarzysta przypomniał - pokazując okolicznościowe zdjęcie - że znajdujące się na nim osoby 18 października 2018 roku osoby: Andrzej Kosztowniak, Wojciech Skurkiewicz, Anna Kwiecień, Jadwiga Emilewicz i Adam Bielan. - Te osoby mówiły, jak ważny jest projekt Fabryka dla funkcjonowania naszego miasta, bo miały powstać dodatkowe miejsca pracy. Wtedy politycy Prawa i Sprawiedliwości składali konkretne obietnice z upoważnienia polskiego rządu - podkreślał Konrad Frysztak. Przypomniał słowa prezydenta Andrzeja Dudy, które wygłosił pod pomnikiem Radomskiego Czerwca'76 roku w 40 rocznice tamtych wydarzeń. - Powiedział, że nikt nie będzie nas oszukiwał. Tak panie prezydencie, pani premier, nikt nie będzie nas oszukiwał - zapewniał poseł. Zaznaczył, że podczas konferencji prasowej, która przywołał, mówiono że projekt Fabryka będzie realizowany.
Konrad Frysztak poinformował, że 9 marca 2020 roku do Urzędu Miejskiego w Radomiu wpływa wniosek o pozwolenie na budowę wraz z dokumentacją projektową. Następnie 19 marca wydział architektury wzywa pełnomocnika i inwestora Agencji Rozwoju Przemysłu do uzupełnienia braków formalnych, które wniosek posiadał. - W normalnych okolicznościach inwestor składa wyjaśnienia, poprawia błędy, składa wniosek raz jeszcze wniosek i wtedy jest on procedowany dalej - wyjaśnia poseł PO. Ale w tym przypadku 28 kwietnia tego roku jest wniosek o umorzenie postępowania w sprawie wydania pozwolenia na budowę i wycofanie dokumentacji projektowej. - 28 kwietnia Agencja Rozwoju Przemysłu poddaje się i wycofuje się z dalszego procedowania tej sprawy. 30 kwietnia Urząd Miejski w Radomiu oddaje dokumentację projektową inwestorowi - mówi Frysztak. Ironicznie dodaje, że "premier Emilewicz i parlamentarzyści PiS tak zadbali o ten projekt".
Konrad Frysztak zapowiedział, że w związku z tą sytuacją składa interpelację poselską i rozważą kontrolę poselską w Agencji Rozwoju Przemysłu. Zapyta, dlaczego wniosek złożył wniosek o umorzenie postępowania. Podkreśla, że budowa biurowca klasy A w Radomiu jest fragmentem większego projektu pn. Fabryka na terenie całego kraju. - Chcę wiedzieć, jak wygląda sytuacja na terenie całego kraju i jakie pieniądze ARP wydała na projekt dokumentacji budowlanej i na jakie jeszcze działania. Chcę wiedzieć, czy Agencja posiada środki na te inwestycje, jaka to jest konkretna kwota. Oraz co dalej z inwestycją, kiedy ona może się rozpocząć i kiedy zakończyć - wymienia poseł PO.
Pozostaje też kwestia ilości miejsc parkingowych wokół projektowanego obiektu (przypomnijmy Frysztak jako wiceprezydent optował, by ich w tym miejscu było znacznie więcej niż pierwotnie planowa). Poseł Frysztak poinformował zatem, że w marcu w urzędzie miejskim odbyło się spotkanie z byłym już pracownikiem ARP, który powiadomił, że w tej chwili nie ma osoby, która byłaby gotowa podpisać w tej kwestii porozumienie z miastem. - Dlaczego? Dlatego, że prezes Śliwowski, który był odpowiedzialny za ten projekt, już nie pracował. Natomiast pełnomocnikiem ARP d.s. budowy biurowca był pan Sebastian Murawki, dziś już zastępca dyrektora w Powiatowym Urzędzie Pracy w Radomiu. Nie ma zatem nikogo, komu leżałoby na sercu dalsze procedowanie tego projektu - uważa poseł Frysztak. Deklaruje, że będzie motywował i zmuszał, by projekt budowlany pn. Fabryka i wniosek o pozwolenie na budowę ponownie wpłynął do urzędu miejskiego, oraz żeby ta inwestycja się rozpoczęła.
Zgodnie z zapowiedziami z października 2018 roku (czyli z kampanii samorządowej), m.in. ówczesnej minister przedsiębiorczości i technologii Jadwigi Emilewicz, nowy obiekt miał mieć prawie 18 tys. m kw powierzchni, a dobrze płatną pracę znalazłoby w nim ponad 2 tys. osób.
bdb