Marta Michalska-Wilk, kandydatka Koalicji Obywatelskiej do Sejmu: Najważniejsi są ludzie i zdrowie
Problemy związane ze zdrowiem będą dominowały w kampanii Marty-Michalskiej-Wilk, która kandyduje z trzeciego miejsca listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu nr 17 do Sejmu. – Jestem radomianką i o to miasto oraz region będę zabiegała jako posłanka – zadeklarowała kandydatka.
Michalska-Wilk, która jest również przewodniczącą radomskich struktur PO, przedstawiła dzisiaj podczas konferencji prasowej swój program wyborczy, jednak na początku swojego wystąpienia poświęciła sporo uwagi samorządom. Jako - od kilku miesięcy - zastępca prezydenta Radomia, a wcześniej radna, zidentyfikowała największe bolączki tychże samorządów. Nie ukrywa, że jest w niej złość na to, jak polski rząd je traktuje. - Złość na to, jak obecna władza okrada samorządy. Nie godzę się na to. Finansowanie samorządów musi natychmiast ulec zmianie. Dlaczego? Bo samorząd to ludzie, w naszym przypadku radomianie, którym zabierane są pieniądze. Wystarczy wspomnieć o tym, jak długo czekamy na fundusze z Krajowego Planu Odbudowy. To przecież pieniądze na rozwój, na innowacje, środowisko, na edukację, na zdrowie. Dzisiaj zdrowie jest dla mnie najważniejsze - zapewniała.
Kandydatka Koalicji Obywatelskiej odniosła się również do sytuacji szpitali. - Nie godzę się na to jak NFZ je - w tym nasz specjalistyczny - traktuje. Nikt z rządzących nie wsłuchuje się w głosy pielęgniarek, położnych, lekarzy, pracowników medycznych, którzy zarządzają ochroną zdrowia, a najbardziej drastycznym tego przykładem jest podniesienie uposażeń wobec braku możliwości ich sfinansowania - podkreśla Michalska-Wilk.
Najważniejsze zdrowie
- Dzisiaj zdrowie jest dla mnie najważniejsze - przekonywała Marta Michalska Wilk, przedstawiając swój program wyborczy. Będzie zabiegała, by w Radomiu powstało centrum opieki długoterminowej z zakładem opiekuńczo-leczniczym i pielęgnacyjnym, a także oddziałem geriatrii, a oddziały dla dzieci i młodzieży z zaburzeniami psychicznymi oraz poradnie psychiatryczne w każdym większym mieście. Finansowanie in vitro powinno zapewniać państwa, podobnie jak bezpłatne turnusy rehabilitacyjne przynajmniej raz do roku dla osób z niepełnosprawnościami, wprowadzenie przekrojowych badań dla osób powyżej 50. roku życia i możliwość, co pozwoli na wczesne wykrywanie wczesnych chorób, powtarzania tych badań co pięć lat, a także na ich leczenie. - To Radom, to miasto, to ludzie, którzy tu mieszkają są dla mnie najważniejsi - zapewniała.
Michalska -Wilk przypomniała o swojej skuteczności, bo to m.in. jej zabiegom miasto dostało z rezerwy budżetowej państwa pieniądze na rozbudowę Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w RSS, a radomski samorząd realizuje jej autorski program in vitro z kasy miasta. - Tak samo odpowiedzialnie, tak samo skutecznie chcę pracować w polskim parlamencie dla naszego miasta dla mieszkańców Radomia - mówiła.
Bez złych emocji
Michalska -Wilk zaprzeczyła, by w radomskiej Platformie były jakieś nieporozumienia i niezadowolenie z tego powodu, że "centrala" zdecydowała o ponownym wystawienia na "jedynce" na liście do Sejmu Joanny Kluzik-Rostkowskiej, kandydatki niezwiązanej z Radomiem. - Pani poseł Kluzik-Rostkowska otwiera naszą listę, jest liderem tej listy i mam nadzieję, że tak jak każdy inny kandydat będzie bardzo ciężko pracowała na wspólny wynik - komentowała wiceprezydent Radomia. Dodała, że w szeregach radomskiej PO "nie ma negatywnych emocji, jedyne, co jest, to motywacja do ciężkiej pracy".
Bożena Dobrzyńska