Nad każdym z nas wisi Hiob

3 października 2009
„Hioba” w reżyserii Krzysztofa Babickiego wystawi już na oficjalnej premierze w niedzielę (5 bm.) radomski Teatr Powszechny. To adaptacja jednej z ksiąg Starego Testamentu w przekładzie Czesława Milosza.


Przedstawienie było już grane kilka razy. - Ale w niedzielę jest szczególna okazja do tego, aby to przedstawienie pokazać tak uroczyście. Ten spektakl jest jednym z punktów programu, który inauguruje obchody 650-lecia kościoła farnego w Radomiu. Uważam, że teatr w ten sposób pokazuje jak związany jest z miastem i jego sprawami. My potrafimy zająć się teatrem i wszędzie tam, gdzie to jest możliwe, staramy się z miastem współpracować - mówi dyrektor teatru Zbigniew Rybka.

Dyrektor podkreśla, że „Hiob” jest bardzo szczególnym spektaklem. - To nie jest sztuka rozrywkowa, ale bardzo poważna próba rozmowy na temat dotyczący każdego z nas. Niezależnie od wieku, sytuacji materialnej, pochodzenia nad każdym z nas wisi nasz los i „Hiob” o tym mówi, żeby być na to przygotowanym, żeby ten los przyjąć. Żeby nie poddać się w trudnych chwilach, żeby trwać przy swojej postawie. Nasz „Hiob” wbrew trady,cji nie jest postacią starą. Nie chcieliśmy robić przedstawienia o tym jak doświadczana jest starość. To nie jest kwestia wieku. To co spotyka „Hioba” i każdego z nas sięga po nas wtedy,kiedy wydaje nam się, że nie jesteśmy zagrożeni, pewni swego i, że wszystko, cały świat, cała rzeczywistość jest dla nas. Czasem warto poświęcić chwil na taką refleksję, zastanowić nad sprawami wiecznymi - opowiada dyrektor o przedstawieniu.

Czytaj rozmowę ze Zbigniewem Rybką: Od opery do teatru amatorskiego