Kandydat jaki jest każdy widzi (inaczej)

1 lutego 2010
Piotr Szprendalowicz - jak już pisaliśmy - jest kandydatem Platformy Obywatelskiej na prezydenta Radomia. Choć jego nominacja była prawdopodobna, lokalni politycy raczej nie kryją nią zdziwienia. PiS się cieszy.

Szprendałowicz (z lewej) wygrał na razie z WitkowskimWystarczy zajrzeć na blogi. Co ciekawe, poza komentarzami, znajdziemy tam także doniesienia na temat tego jak doszło (albo jak mogło dojść) do - jak się okazuje - kontrowersyjnego wyboru.

"Czy nominacja jest zaskakująca? Trochę chyba tak, chociaż akurat sam wymieniałem Piotra Szprendałowicza jako jednego z faworytów. Z obozu PO dochodziły jednak w ostatnim czasie dość sprzeczne doniesienia. Kontrkandydatem P. Szprendałowicza był poseł Radosław Witkowski, który poległ w głosowaniu. Wynik (podobno) 20:9 wskazuje, że zarząd PO miał trudny orzech do zgryzienia"- pisze Bohdan Karaś (SLD - Porozumienie Lewicy). (www.radom.blox.pl )

Godna podziwu jest wiedza i szybkość przekazu senatora Wojciecha Skurkiewicza (PiS): "O godz. 11.30 Ewa Kopacz w siedzibie PO przy ul. Zbrowskiego dokona oficjalnej prezentacji kandydata PO" - donosi najpierw. A potem, gdy się okazuje, że w tej kwestii się myli, wyjawia: (...) byłem zupełnie zaskoczony, że podczas dzisiejszej konferencji prasowej nie był w stanie przedstawić zarysu programu z którym chce startować w wyborach prezydenckich. Zasugerował za to, że Radom jest rządzony „z tylnego fotela, z parlamentu”. Bardzo nieładnie panie członku Zarządu. Być może dysponuje pan jakąś tajemną wiedzą, do której ja nie mam dostępu".(www.skurkiewicz.blox.pl )

Nic zatem dziwnego, że jego partyjny szef poseł Marek Suski, tak kreśli sylwetkę kandydata na prezydenta: "Jaki jest Szprendałowicz? To człowiek pewny siebie o bardzo wysokim mniemaniu, nieznoszący krytyki i pamiętliwy. Z napięć jakie występują w sejmikowej koalicji PO PSL można uznać, że jest osobą nie posiadającą umiejętności współpracy z ludźmi. Przykładem może być otwarcie nowej drogi zbudowanej ze środków sejmikowych. Jednego dnia wstęgę przecinał członek zarządu Piotr Szprendałowicz a innego dnia z drugiego końca marszałek Struzik. Po tym zdarzeniu otrzymał nowy polityczny przydomek „Piotr Wstęga Szprendałowicz.(...) Z kuluarowych przecieków dowiadujemy się, że wybór kandydata PO w nadchodzących wyborach odbył się w atmosferze politycznej przepychanki. Gdy z przedwyborczych kalkulacji wynikało, że prawybory wygra Radosław Witkowski, do akcji przystąpiła Ewa Kopacz. Pani minister rozgrzewając swój telefon do czerwoności, młotkowała członków zespołu elekcyjnego tak długo, aż ci zmiękli i poparli jej protegowanego".(www.suski.blox.pl )

W tej sytuacji nie zaskakuje dyplomatyczny ton kontrkandydata Szprendałowicza, posła Radosława Witkowskiego: "Będę służył naszemu kandydatowi radą i wspierał go w kampanii. Radom potrzebuje zmian. Kandydat Platformy jest w stanie te dobre zmiany przeprowadzić. Ja skupiam się na pracy nad projektami, które pilotuję. Szybka kolej do Warszawy, przekazanie gruntów pod lotnisko na Sadkowie, pomoc w pozyskiwaniu środków unijnych na inwestycje w Radomiu – to przedsięwzięcia, w które włożyłem dużo energii i których efekty są już widoczne. Wierzę, że możemy stworzyć bardzo skuteczny tandem. Bo właśnie współpracy władz miasta z parlamentarzystami i przedstawicielami rządu dzisiaj brakuje najbardziej". (www.witkowski.blox.pl )

Komentarz

PiS się cieszy. Rzecz całkiem naturalna i zrozumiała. Politycy PiS szydzą, kpią, ironizują. Szprendałowicz to główny przeciwnik w dotychczasowych sporach prezydenta Andrzeja Kosztowniaka i oponent Marka Suskiego. A z kolei polityczna sympatia posła Prawa i Sprawiedliwości do Ewy Kopacz jest powszechnie znana. Dlatego słusznie radny Karaś spodziewa się interesującej kampanii wyborczej przed wyborami do samorządu.

Zapytałam trzy osoby - sympatyków PO - o nominację Szprendałowicza. Pierwsza odpowiedziała:"Nie lubię PiS-u, ale w tej sytuacji będę głosować na Kosztowniaka". Druga: "Wolę Wikińskiego". Trzecia:"Znowu nie mam na kogo głosować".

Rzecz jasna, jest to sondaż zupełnie niereprezentatwyny.

Bożena Dobrzyńska

Zobacz: Szpredałowicz walczy o fotel prezydenta Radomia