Gimnazjaliści: testy łatwe, wybór trudny

Dzisiejsze zadanie dla uczniów to zapoznanie się z tekstami źródłowymi, napisanie streszczenia i odpowiedź na tzw. pytania zamknięte.
Remigiusz Suwalski i Boguś Bukalski z gimnazjum przy "Kochanowskim" zgodnie oceniają, że sprawdzian był łatwy.
- Znalazły się w nim teksty z biblii - fragment o salomonowym wyroku, fragment z "Dwóch wież" Tolkiena i komunikat o rozwiązaniu Armii Krajowej wydany przez generała Okulickiego - opowiada Boguś. Dodaje, że także temat rozprawki był - jak ocenia "banalny". - Trzeba było odpowiedzieć na pytanie, czy gimnazjaliście trudno jest podjąć decyzję o wyborze przyszłej szkoły. To dość niekonwencjonalne, w porównaniu z ubiegłym rokiem, ale zarazem ciekawe polecenie - mówi chłopak. Sam jeszcze takiej decyzji nie podjął. - Dlatego napisałem, że przede wszystkim za mało jest czasu na dobre rozeznanie w ofertach wszystkich szkół, skoro o warunkach rekrutacji dowiadujemy się w połowie lutego, a zakończenie rekrutacji przypada na początek maja - wyjaśnia B. Bukalski.
Takiego dylemtu nie ma jego kolega. - Postanowiłem zostać w "Kochanowskim". Wybiorę klasę o prfilu sciśłym, bo do takiego chodzę teraz - mówi Remigiusz. Obaj zgodnie twierdzą, że decyzja o wyborze szkoły podnadgimnazjalnej jest bardzo ważna. - Skutkuje na całe życie - przekonują.
Jutro uczniowie będa pisać test matematyczno-przyrodniczy. Wynik testu określony w punktach przesądza o tym, czy uczeń będzie mógł chodzić do wymarzonego liceum czy technikum.
(bdb)