Rozebrał się do rosołu, odpowie przed sądem
32-latka zauważył nad zalewem na Borkach pełniący tam służbę patrol rowerowy. Był pod wpływem alkoholu i wskoczył do wody, a na żądanie strażników, by wyszedł używał słów wulgarnych. Kiedy w końcu wyszedł z wody obnażył się zdejmując spodenki. Nie chciał również podać swoich danych osobowych i ponownie wskoczył do wody - relacjonuje rzecznik SM w Radomiu Rafał Gwozdowski. Jak dodaje sprawa zostanie skierowana do sądu.
Rzecznik Straży podkreśla, że jej funkcjonariusze bardzo często interweniują widząc pijanych.
- Zagrażają oni swojemu życiu i zdrowiu oraz innych np. uczestników ruchu drogowego. Zataczając się przy ulicy mogą sami wpaść pod samochód lub sprawić że kierowca wykona niebezpieczny manewru - przypomina Gwozdowski.
W ciągu ostatnich trzech miesięcy strażnicy odwieźli do policyjnej izby zatrzymań 61 nietrzeźwych, do domu 27. 433 razy interweniowali budząc będących pod wpływem alkoholu i śpiących na ławkach i w innych miejscach, w 143 przypadkach nietrzeźwi sami wrócili do domu. Ogółem interwencji dotyczących osób pod wpływem alkoholu było aż 664.
Gwozdowski tłumaczy, że straż ma obowiązek podjąć każdy sygnał, w tym z monitoringu miejskiego - sprawdzić czy śpiący na ławce człowiek jest pod wpływem alkoholu, czy jego zdrowiu nic nie zagraża, ewentualnie wezwać pogotowie ratunkowe. - W tak wysokich temperaturach nawet mała ilość alkoholu może spowodować zaburzenia czynności organizmu, równowagi - ostrzega.
(bdb)
Fot.: Straż Miejska