Awantura przed meczem Radomiaka. Trzej pracownicy ochrony w szpitalu
Podczas sobotniego meczu Radomiaka z Lechem Poznań pobici zostali trzej ochroniarze, którzy zostali przewiezieni do szpitala. Pracownicy ochrony interweniowali, gdy na trybunie pojawił się baner z obraźliwymi i wulgarnymi słowami pod adresem prezydenta Radosława Witkowskiego.
fot.facebook/Radosław Witkowski
Jak poinformował Kamil Warda z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu, pracownicy ochrony podjęli działania wobec osób zakłócających porządek publiczny oraz zachowujących się niezgodnie z regulaminem rozgrywek. - W trakcie tych interwencji trzech pracowników doznało obrażeń. Zostali przewiezieni do szpitala. Ustalamy osoby biorące udział w incydentach podczas meczu - precyzuje Kamil Warda.
Jak udało nam się ustalić, treść transparentu, który wywiesili kibice miała nawiązywać do "nieudolnej budowy stadionu" przez władze miasta. Chodzi o obiekt w ramach Radomskiego Centrum Sportu przy ul. Struga.
"Takich scen wściekłej agresji nie oglądaliśmy na stadionach w Radomiu od kilkunastu lat. I nie chcemy oglądać! Takie zachowania trzeba kategorycznie potępić. Liczę, że zrobią to wszyscy, którzy deklarują, że dobro Radomiaka leży im na sercu" - skomentował na Facebooku prezydent Witkowski.
bdb
-
- fot.facebook/radosławwitkowski
