Budżet Radomia na 2018 rok uchwalony. Opozycja przegłosowała wszystko, co chciała

31 stycznia 2018

Radni za trzecim podejściem przyjęli budżet Radomia na 2018 rok. Są w nim wszystkie zapisy, o które zabiegała od dwóch tygodni opozycja. Ostatecznie musiała się z nimi także pogodzić mniejszość, czyli przede wszystkim radni Platformy Obywatelskiej, którzy zagłosowali również „za”.

  _SMM8231   Arytmetyka jest bezwzględna: opozycja po opuszczeniu klubu PO przez troje radnych i dołączenia do niej Jana Pszczoły i Andrzeja Sobieraja zgromadziła 16 głosów. Wynik był więc z góry przesądzony, ale zarówno prezydent Radosław Witkowski, jego zastępcy, jak i radni Platformy usiłowali na wszystkie sposoby przekonać drugą stronę, że nie ma racji i że naraża miasto na ogromne konsekwencje. Sucha bułka zamiast pożywnej kanapki Wiceprezydent Karol Semik ubolewał, że opozycja, chce zabrać 700 tys. na kulturę, w tym aż 250 tys. zł, czyli 75 proc. budżetu placówki na bieżącą działalność prężnie działającego MOK "Amfiteatr". Wiceprezydent Jerzy Zawodnik cieszył się, że wnioskodawcy chcą budować oddział rehabilitacji w szpitalu, ale tłumaczył, że całość ma kosztować 36 mln zł, a nie można tego projektu realizować etapami, i że wpisanie nawet 7 mln zł do budżetu na ten cel jest nieuzasadnione. Zawodnik obśmiał pomysł, by milion złotych przeznaczyć na "pożywną kanapkę i szklankę ciepłego mleka" dla uczniów szkół podstawowych. - Uczy się w nich 14 tys. 360 dzieci, po przeliczeniu tego przez ilość dni nauki milion wystarczy na suchą bułkę i szklankę wody - kpił wiceprezydent. Dyrektor Kancelarii Prezydenta Mateusz Tyczyński zapewniał, że opozycja chce pozbawić magistrat praktycznie całego budżetu na promocję miasta, w tym na organizację obchodów Radomskiego Czerwca'76, 100-lecia polskiego lotnictwa. Wniesione przez 16 radnych korekty sprawią też, że kluby sportowe będą musiały nawet kilka tysięcy procent więcej płacić za wynajem hal w MOSiR. Przed konsekwencjami przyjęcia budżetu w kształcie zaproponowanym przez opozycję ostrzegała prawniczka urzędu miejskiego. - Ograniczenie wydatków będzie skutkowało koniecznością wypłacenia odszkodowań za podpisane umowy, zapłacenia odsetek, utraconych korzyści przez kontrahentów. Grozi nam postępowanie egzekucyjne, a komornik nie będzie pytał, czy są środki w budżecie, tylko zajmie konto miasta. Tym samym zabraknie pieniędzy na inne wydatki - tłumaczyła Maria Ozimek. Prezydent Radosław Witkowski podkreślał, że radni mają prawo do zgłaszania poprawek, ale "nie mogą to być korekty, które zatrzymują rozwój Radomia" . - Mieszkańcy Oboziska od 30 lat czekali na park, a wy go wykreślacie. Po wielu latach rewitalizujemy kamienicę Deskurów, ale będzie stała pusta, bo zabraknie pieniędzy na jej wyposażeni, kulturę w Radomiu skazujecie na wegetację -  wyliczał prezydent. Przystawki zostaną zjedzone Podczas dyskusji głos zabierali przede wszystkim radni PO, bez pardonu atakując zjednoczoną opozycję. - Tragedią tej rady jest to, że zdejmujecie pieniądze z odśnieżania ulic, koszenia trawy, by potem powiedzieć, że to prezydent nie sprząta miasta - mówiła Magdalena Lasota. Andrzej Łuczycki zarzucił do niedawna jeszcze swoim kolegom z klubu PO, że liczą na miejsca na listach wyborczych PiS. - Tam będą patrzeć na was, jak na potencjalnych zdrajców. Macie szansę, by znaleźć się na listach razem z dawnym działaczem partii komunistycznej - mówił, mając prawdopodobnie na myśli radnego Pszczołę z SLD. Dodał, że jesienią (podczas wyborów) "przystawki zostaną zjedzone". Radni Platformy przekonywali, że opozycja zmienia Radomski Program Drogowy, wpisując na listę ulic przeznaczonych do utwardzenia takie, na których jest już asfalt, bo mieszka tam ich rodzina, albo ledwie trzy osoby, albo znajomi. Są i takie, gdzie w pierwszej kolejności przewidziały swoje roboty Wodociągi Miejskie, dlatego trzeba by je po raz kolejny rozkopywać. - Przez dwa miesiące nie pracowaliście, a teraz chcecie pokazać, że wasze na wierzchu, bo macie większość, Radomian wzięliście jako zakładników. Wywalacie Budżet Obywatelski, pokazujecie środkowy palec mieszkańcom i organizacjom pozarządowym - oskarżała Marta Michalska-Wilk. Obcięli, zamienili, dopisali W przyjętym przez radnych budżecie miasta na 2018 rok nie znalazły się: rozbudowa Lekarskiej i Tochtermana wraz z parkingiem (niecałe 2 mln zł), z Radomskiego Programu Drogowego wypadło 58 ulic (8 mln zł), budowa układu komunikacyjnego wokół Radomskiego Centrum Sportu przy ul. Struga i Zbrowskiego (prawie 3 mln zł). O ponad ponad 1 mln, 270 tys. zł rada okroiła budżet Kancelarii Prezydenta, zabrała 400 tys. zł na oczyszczanie miasta, 700 tys. zł na oświetlenie ulic (w tym Czarnej). Radni nie chcą budowy parku na Ustroniu, rewitalizacji parków na Michalowie, Obozisku i Plantach, zagospodarowania terenów zielonych na osiedlu XV-lecia. Radni obcięli też o 500 tys. zł pulę pieniędzy przeznaczoną na przebudowę pl. Jagiellońskiego. W budżecie nie znalazło się też 700 tys. zł dla kultury, 1 mln zł na wyposażenie kamienicy Deskurów, a nawet na dokapitalizowanie MOSiR (2 mln zł), choć radni zobowiązali się do tego podejmując stosowną uchwałę o przekształceniu MOSiR w spółkę z o.o.  Zwycięzcy zawodów sportowych nie będą teraz dostawać nagród rzeczowych, pucharów, medali i dyplomów, bo rada poskąpiła na ten cel 50 tys. zł. Natomiast kluby sportowe będą płacić horrendalne stawki za wynajem obiektów MOSiR. Z budżetu wypadła też budowa boiska przy "ekonomiku". Trzynaście nowych zadań Radni wpisali za to do budżetu miasta Radomski Program Chodnikowy "Piechotą łatwo i przyjemnie" za 1 mln 200 tys. zł, a do Radomskiego Programu Drogowego wprowadzili szereg istotnych korekt, zamieniając ulice gruntowe przewidziane do utwardzenia, na szereg innych, już wyasfaltowanych, ale w złym stanie (8 mln zł). Chcą też, by miasto kupiło karetkę dla pogotowia (500 tys. zł). 7 mln przeznaczyli na budowę rehabilitacji przy RSS. W budżecie znalazły się również całkowicie nowe zadania, w tym m.in. projekt budowy nowego ośrodka szkolno-rehabilitacyjnego dla dzieci niepełnosprawnych, place zabaw na XV-leciu, na Ustroniu, przy Marii Gajl, budowa siłowni zewnętrznych w kilku punktach miasta, budowa boiska  przy PSP nr 26. Bożena Dobrzyńska
Tags