Chcą budować market

6 listopada 2007
Czy w Radomiu powstanie kolejny supermarket? Na razie jest więcej pytań i wątpliwości, niż odpowiedzi. Wiadomo, że terenem przy ul. Żółkiewskiego i Energetyków interesuje się inwestor, który chciałby tam wybudować obiekt, gdzie odbywałby się handel meblami i akcesoriami do nich. Tym terenem interesuje się inwestor


O jakiego inwestora konkretnie chodzi, nie chce zdradzać dyrektor wydziału architektury Urzędu Miejskiego Robert Kornatka. - W jego imieniu zwróciła się do nas firma Royal Projekt, która zapytała, czy teren ten jest przewidziany pod budowę obiektów wielkopowierzchniowych.

Inwestor - nieoficjalnie dowiedzielismy się, że może chodzić i IKEĘ - jest zainteresowany realizacją obiektu do 2 tys. m kw. Działki, na których miałby stanąć są w większości własnością prywatną, tylko niewielka część z prawie sześciu hektarów należy do miasta. - Moim zdaniem nie jest to atrakcyjny teren pod budownictwo mieszkaniowe; w pobliżu jest przecież ruchliwa trasa – uważa Kornatka. -  Dobrze byłoby też, by markety lokować właśnie w takich miejscach, zresztą w pobliżu jest już Centrum "Echo" i dyskont "Plus".

Pytanie zadane władzom miasta – co sądzą one o przeznaczeniu tej części Radomia pod budowę  marketu – wróciło na sesji Rady Miejskiej. Radni byli zdziwieni, bo nie zaproponowano im do przegłosowania projektu konkretnej uchwały, a jedynie dyskusję. Niemal wszyscy podkreślali, że w sytuacji, kiedy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego jest właśnie opracowywany, rozmowa taka jest przedwczesna.

Innego zdania jest Robert Kornatka. - Miałem nadzieję, że dojdzie do wymiany zdań, bo dobrze wiedzieć wcześniej, właśnie w trakcie opracowywania planu – pod jakie cele teren ten może być przeznaczony. Inaczej całą procedurę związaną z tworzeniem planu zagopodarowania trzeba uruchamiać od nowa.