
– Kontrole chcemy prowadzić codziennie. Będziemy m.in. szczegółowo sprawdzać mapy Airly pokazujące, w których częściach miasta jest największe zanieczyszczenia powietrza. Tam, gdzie nasze urządzenie wykaże przekroczenie norm, będziemy wchodzić do mieszkania i kontrolować palenisko - wyjaśnia zastępca komendanta Straży Miejskiej w Radomiu Grzegorz Sambor. Niesubordynowani dostaną mandat w wysokości 500 zł lub zostanie przeciwko nim skierowany wniosek o ukaranie do sądu.
Jak już pisaliśmy, drona będą obsługiwali strażnicy, którzy przeszli szkolenia, zdali egzaminy i w ostatnich dniach otrzymali certyfikaty z Urzędu Lotnictwa Cywilnego. – Liczę na to, że kontrole prowadzone przy użyciu drona staną się bardzo ważnym elementem walki o czyste powietrze, bo mamy świadomość, że nie wszyscy stosują się do obowiązujących przepisów. Mam jednocześnie nadzieję, że rzadziej będzie on wykorzystywany do karania, a bardziej będzie uwrażliwiał mieszkańców i mobilizował do tego, by korzystać z paliw wyższej jakości – mówi prezydent Radosław Witkowski.
Dron wraz z całym wyposażeniem kosztował około 100 tys. zł.
kat, bdb
Fot. Łukasz Wójcik/UM Radom