Kolizja z udziałem żony wicekomendanta komisariatu. Sąd nałożył grzywny na kobietę i kierowcę autobusu
Po 700 zł grzywny mają zapłacić zarówno żona zastępcy szefa komisariatu policji w Radomiu, jak i kierowca autobusu miejskiego za udział w kolizji pod jednostką przy ul. Traugutta. Tak zdecydował sąd. Sprawą po tym, jak funkcjonariusze chcieli początkowo obarczyć winą za zdarzenie tylko kierowcę autobusu, zajmowała się komenda w Przysusze. Prokuratura prowadzi natomiast dochodzenie dotyczące zachowania policjantów.
Do kolizji, którą opisał portal brd.24 pl, doszło 21 listopada ubiegłego roku na ul. Traugutta w Radomiu, tuż przed komisariatem policji. Kierowca autobusu opisał sytuację dla portalu tak: jadąc ulicą Traugutta zmieniał pas z lewego na prawy. W tym czasie ciemnym suwem spod komisariatu policji do ruchu włączała się kobieta. Jak się potem okazało, była to żona zastępcy komendanta miejskiej policji. Jak relacjonował dalej kierowca, tuż po kolizji mąż kierującej autem osobowym chciał spisać oświadczenie, w którym kobieta przyznawałaby się do winy. Jednak przełożeni polecili kierowcy autobusu tę sprawę rozwiązać przy oficjalnym udziale policji.
Co widziały kamery?
Moment kolizji zarejestrowały kamery monitoringu na budynku I komisariatu. – Policjanci z tej samej komendy, na której pracuje mąż pani, która we mnie wjechała, pokazali mi to nagranie. Widać na nim, że pani włączała się do ruchu. Sprawa dla mnie była oczywista. No i zdębiałem, bo funkcjonariusze zaczęli się upierać, że to ja jestem sprawcą. Powiedziałem, że nie przyjmę mandatu. Stwierdzili, że w takim razie sprawa zostanie skierowana do sądu - opowiadał kierowca autobusu.
Jak zapewnia portal brd24.pl, gdy jego dziennikarze zaczęli interesować się sprawą, "policjanci nie widzieli już wyłącznie winy kierowcy autobusu. Nadal uważali, że jest co najmniej współwinny" - pisze portal.
Sąd nałożył grzywnę, prokuratura bada
Wyjaśnieniem sprawy zajęli się policjanci z Przysuchy, którzy skierowali sprawę do sądu. W końcu stycznia Sąd Rejonowy w Radomiu wydał wyrok w trybie nakazowym, czyli bez wzywania stron i przeprowadzenia rozprawy.
Sąd stwierdził, że kobieta kierująca SUV-em jest winna tego, iż nie zachowała ostrożności podczas włączania się do ruchu z zatoki parkingowej przed komendą, przez co doprowadziła do bocznego zderzenia z autobusem miejskim. Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym wymierzył jej 700 zł grzywny.
Sąd uznał jednocześnie, że kierowca autobusu również popełnił wykroczenie nie zachowując ostrożności podczas zmiany pasa z lewego na prawy „wskutek czego doprowadził do zderzenia z pojazdem marki Suzuki Grand Vitara”. Dlatego również na kierowcę autobusu sąd nałożył karę grzywny w kwocie 700 zł. Mężczyzna zapowiada wniesienie sprzeciwu, który ma spowodować, że sąd będzie musiał przeprowadzić rozprawę.
W sprawie kolizji pod komisariatem na ul. Traugutta śledztwo wszczęła radomska prokuratura. Uznała, że zachowanie policji to działanie „na szkodę interesu publicznego oraz interesu prywatnego drugiego z uczestników kolizji”. Śledczy prowadzą postępowanie w sprawie niedopełnienia obowiązków przez radomskich funkcjonariuszy ruchu drogowego „polegającego na odstąpieniu od ukarania mandatem sprawczyni kolizji drogowej”.
kat, bdb