Krew sączyła się silnym strumieniem. Radomscy policjanci uratowali 42-latkowi życie (WIDEO)
Z szyi 42-latka silnym strumieniem sączyła się krew. „Ja odejdę już! Nie, nie, nie chłopie (…), nie dzisiaj, nie ze mną, będzie dobrze, oddychaj! – takie mm.in. słowa padły podczas dramatycznej akcji ratowania życia mężczyzny, który próbował popełnić samobójstwo. Nie dopuścili do tego radomscy policjanci.
W minioną sobotę dyżurny radomskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące próby samobójczej. - Na miejsce od razu skierował funkcjonariuszy z wydziału patrolowo-interwencyjnego, w skład której wchodzili: sierż. szt. Bartosz Kita, sierż. Mateusz Kwiatkowski oraz post. Paweł Bińkowski. Policjanci na miejscu zauważyli roztrzęsioną kobietę, która prosiła o pomoc, wskazując mężczyznę leżącego na ziemi, któremu z szyi silnym strumieniem sączyła się krew. 42-latek sam się zranił - relacjonuje sierż. szt. Kamil Warda z KMP w Radomiu.
Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli udzielanie pierwszej pomocy, tamując krwotok. Profesjonalnie zaopiekowali się rannym. - Sytuację utrudniało zachowanie mężczyzny, który usiłował się wyrwać, aby uniemożliwić skuteczną pomoc. Po kilku minutach dołączyła załoga pogotowia ratunkowego przejmując czynności, w których w dalszym ciągu uczestniczyli policjanci. Dzięki szybko udzielonej pomocy, udało się zatamować krwawienie. Mężczyzna został przewieziony do szpitala w Radomiu - wyjaśnia Kamil Warda. Jak podkreśla, postawę policjantów docenili ratownicy medyczni, którzy potwierdzili, że szybkie i pewne działanie sprawiło, że życie mężczyzny nie jest już zagrożone.
kat