Nagroda Literacka im. Witolda Gombrowicza dla Barbary Woźniak za „Niejedno”
Barbara Woźniak za książkę „Niejedno” otrzymała tegoroczną Nagrodę Literacką im. Witolda Gombrowicza. Debiutancka powieść laureatki opowiada historię mężczyzny w średnim wieku, filozofie, który musi zaopiekować się swoim chorym na Alzheimera ojcu. „Musi mu pomóc w znikaniu” – wyjaśniała autorka.
Gala Nagrody Literackiej im. Witolda Gombrowicza odbyła się w sobotni wieczór w Zespole Szkół Muzycznych. - Siedem edycji nagrody, prawie 600 zgłoszonych książek przez te lata, to coś niezwykłego. Być może dlatego, że to nagroda sama w sobie niezwykła, bo nagradza debiuty - pierwszą lub drugą książkę, a wiec wyciąga rękę, kiedy jest to najbardziej potrzebne na początku literackiej drogi - mówił wiceprezydent Radomia Mateusz Tyczyński, dziękując wszystkim którzy przyczyniają się do sukcesu tej nagrody. - I bardzo cieszę się, ze Radom może dzięki niej na mapie literackiej kraju bardzo zaistnieć - podkreślał prezydent.
W tym roku na konkurs wpłynęło prawie 100 książek. Kapituła pod przewodnictwem prof. Jerzego Jarzębskiego nominowała do finału z tej grupy pięć osób: poza Barbarą Wożniak byli to Mateusz Pakuła, Aleksandra Zbroja, Rafał Hetman i Robert Nowakowski.
Mateusz Pakuła, autor książki "Jak nie zabiłem swojego ojca i dlaczego żałuję" otrzymał nagrodę w postaci rezydencji - stypendium w Vence na południu Francji, gdzie Witold Gombrowicz spędził ostatnie lata życia.
Pełnowymiarowa powieść
Uzasadnienie werdyktu kapituły przyznającej nagrodę Barbarze Nowak przedstawiła jurorka Zofia Król. - W czasach, kiedy łatwo formułujemy tezy o fatalnym stanie polskiej literatury fabularnej Barbara Woźniak proponuje pełnowymiarową powieść o starości, chorobie, opiece, marności płacy akademickiej i znużeniu życiem. Splata ją zgrabnie z wątkami przemyśleń i lektur głównego bohatera. Opowiadana precyzyjnie z bliska codzienność składa się z dramatycznych i absurdalnych, zabawnych zarazem godzin spędzanych z chorym na Alzheimera ojcem, kolejnych nieprzespanych nocy, monologów wewnętrznych prowadzonych w samochodzie i pociągu, wreszcie, coraz trudniejszych dialogów ze studentami zajęć z etyki z przyszłymi lekarzami.
Utwór dojrzałej pisarki
Jurorka dodała, ze kapitułę zachwycił różnorodny język powieści: czuły i empatyczny w narracji ojców, zaczepny w trudnych dialogach z córką, fachowy, ale niepozbawiony ironii podczas zajęć ze studentami. - To powieść rodzinna, ale także pełna odniesień do filozofii, literatury i nauki. "Niejedno" jest debiutem, ale zarazem utworem dojrzałej już pisarki - podsumowała Zofia Król.
- Oglądałam galę zeszłoroczną i stojąc w tym samym miejscu Aleksandra Lipczak (laureatka za 2021 r.) mówiła o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Jesteśmy rok później i świat jest jeszcze bardziej straszny. Ale ja chciałam też powiedzieć o bardzo trudnej sytuacji opiekunów osób starszych, o opiekunach osób zależnych - o nich mówi się mało, mało się o nich słyszy. Bardzo się cieszę, że moja książka została doceniona, bo ona właśnie o tm jest - mówiła Barbara Woźniak. Zaznaczyła, że w Polsce chorowanie i umieranie powinno być bardziej godne, podobnie jak opiekowanie się bliskimi.
Wysokość nagrody to 400 tys. zł, za każdą nominowaną książkę kapituła przyznaje po 5 tys. zł.
Bożena Dobrzyńska
- Mateusz Pakuła