Niebezpieczne odpady w stodole. 29-latek, który je przechowywał trafił do aresztu

30 września 2022

29-latek przechowywał w stodole na swojej posesji duże ilości płynnych substancji, prawdopodobnie pochodnych rozpuszczalników i lakierów. Zatrzymali go policjanci z Warki.. Mężczyzna już trafił do aresztu i usłyszał prokuratorski zarzut. Grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności.

 

fot. KPP Grójec

 

- W minioną niedzielę policjanci z Warki podczas interwencji na terenie gminy Chynów ujawnili na jednej z posesji kilkadziesiąt beczek kleistej cieczy o nieprzyjemnym zapachu. Funkcjonariusze sprawdzając miejsce w stodole ujawnili 32 sztuki 200-litrowych beczek oraz sześć tzw. mauserów o pojemności 1000 l z zawartością substancji i odpadów, których przechowywanie jest zabronione. Wszystko to mogło zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować istotne zanieczyszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach - informuje nadkom. Agnieszka Wójcik z KPP w Grójcu. Jak dodaje, takie postępowanie stwarzało zagrożenie dla życia lub zdrowia człowieka, lub mogło powodować skażenie środowiska.

Policjanci zatrzymali mieszkańca gminy Chynów. Łącznie zabezpieczonych zostało ponad 12 tys. l niebezpiecznych płynów. Pracownicy radomskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz laboratorium Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska i wyspecjalizowanej w tym zakresie Jednostki Ratownictwa Gaśniczego Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Radomiu współpracowali z grójeckimi policjantami w ramach właściwego zabezpieczenia miejsca oraz pobrania próbek w celu ustalenia składu chemicznego. - Dzięki profesjonalnej współpracy udało się szybko, sprawnie i przede wszystkim bezpiecznie przeprowadzić czynności - zaznacza nadkom. Wójcik.

Mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Grójcu, gdzie usłyszał zarzut nielegalnego składowania substancji i odpadów niebezpiecznych wbrew przepisom. Wobec 29-latka sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.

Policja ostrzega właścicieli gruntów oraz magazynów przed oszustami, zajmującymi się nielegalnym pozbywaniem się odpadów poprodukcyjnych, niebezpiecznych, toksycznych i rakotwórczych.  - Firmy wynajmują magazyny i inne nieruchomości, w których później gromadzone są odpady. Po wypełnieniu takiego obiektu odpadami wynajmujący znika, pozostawiając kłopotliwy ładunek właścicielom, na których później spoczywa obowiązek kosztownej utylizacji. To niejednokrotnie wydatek rzędu nawet kilku milionów złotych. Nie zapominajmy też o środowisku, które w wyniku takich działań często zostaje poważnie zdegradowane - podkreśla nadkom. Agnieszka Wójcik.

kat

 

Tags