Orliki wracają. Po dwóch latach przerwy na lotnisku w Radomiu będą się na nich szkolić piloci

6 grudnia 2022

Pierwsze ze służących w polskiej armii samolotów wojskowych PZL -130 Orlik są już w 42. Bazie Lotnictwa Szkoleniowego w Radomiu. Maszyny, które przyleciały z Dęblina miały jako pierwsze możliwość przetestowania nowego, wydłużonego i wzmocnionego pasa startowego na lotnisku w Sakowie.

 

Na Orlikach lata zespół akrobacyjny o tej samej nazwie (na zdjęciach podczas Air Show)

 

Orliki dwa lata temu zmieniły bazę na Dęblin, ponieważ rozpoczęła się budowa radomskiego lotniska. Pierwsze roboty były wykonywane właśnie przy pasie startowym, który został wydłużony o 500 m, a jego parametry znacznie podniesione. Jednak na razie nie zainstalowano w pełni i nie ustawiono systemu ILS, który umożliwiają samolotom lądowanie w trudnych warunkach pogodowych. Samoloty wojskowe będą więc latały zgodnie z normą przewidującą widoczność na odległość co najmniej 5 km oraz podstawie chmur nie niższej niż 450 m. Fachowcy twierdzą, że nie ma żadnej kolizji pomiędzy szkoleniem pilotów wojskowych, a obsługą cywilnych samolotów, korzystających od wiosny - jak zapowiada właściciel, czyli PPL -  Portu Lotniczego Warszawa Radom. Na podobnych zasadach działają lotniska w podkrakowskich Balicach i Chopina w Warszawie.

Do bazy lotniczej na Sadkowie trafią praktycznie wszystkie samoloty PZL-130 Orlik, które służą w polskiej armii, również te, które ostatnio zmodernizowano i przystosowano do nowych standardów.

kat

Tags