Pijany kierowca chevroleta uderzył w inne auto na parkingu i uciekł. Zgodnie z nowymi przepisami stracił samochód
Kompletnie pijany kierowca chevroleta został zatrzymany po kolizji drogowej, którą spowodował na jednym z parkingów w Kozienicach. Mężczyzna nie widział swojej winy w uszkodzeniu auta i odjechał z miejsca zdarzenia. Policjanci zgodnie z nowymi przepisami zabezpieczyli jego samochód na poczet przyszłej kary.
Do zdarzenia doszło w miniony czwartek. - Kilka minut po godz. 16 dyżurny kozienickiej komendy otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na jednym z parkingów w Kozienicach, gdzie kierowca najprawdopodobniej po alkoholu odjechał z miejsca zdarzenia. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci kozienickiej drogówki. Świadka zaniepokoiło zachowanie kierowcy, który nie widział swojej winy uderzając swoim autem w inny pojazd. Natychmiast spisał numery rejestracyjne odjeżdżającego samochodu i zgłosił zdarzenie na policję. Funkcjonariusze zatrzymali kierowcę, który jak się okazało w swoim organizmie miał niemal 2,5 prom. alkoholu. Mężczyzna przyznał się do kierowania chevroletem i do spowodowania kolizji - relacjonuje podkom. Ilona Tarczyńska z KPP w Kozienicach.
Policjanci, działając na podstawie nowych przepisów zabezpieczyli auto na strzeżonym parkingu na poczet przyszłej kary. Za popełnione przestępstwo mężczyźnie grozi do trzech lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów. O dalszym losie 71-latka zadecyduje sąd, który podejmie decyzję o wysokości kary i ewentualnym przepadku mienia.
kat