Pobili na śmierć bez powodu
47-letniego mężczyznę leżącego na ul. Krasickiego znaleźli 4 sierpnia rano policjanci patrolujący osiedle. - Był pobity, wiec wezwali pogotowie, które przewiozło mężczyznę do szpitala. Tam po kilku godzinach zmarł - relacjonuje rzecznik KMP w Radomiu Rafał Jeżąk.
Policja przez kilkanaście dni intensywnie pracowała nad wyjaśnieniem, co wydarzyło się przy ul. Krasickiego i, czy ktoś mógł się przyczynić do śmierci mieszkańca Borek. - Sprawa była bardzo trudna, bo okoliczni mieszkańcy nie widzieli zdarzenia. Ustalono jednak, że do pobicia doszło w nocy z piątku na sobotę - dodaje rzecznik.
W miniony czwartek i piątek funkcjonariusze z sekcji kryminalnej radomskiej KMP zatrzymali pięciu młodych mieszkańców Borek podejrzewanych o pobicie. Najmłodszy z nich ma 13, a najstarszy 16 lat. Mężczyznę pobili bez żadnego powodu wyjasnia Jeżak.
W piątek wszystkich
zatrzymanych doprowadzono do III Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu
Rejonowego w Radomiu, który nakazał umieszczenie ich na 3 miesiące w schronisku dla nieletnich.