Mężczyzna twierdził, że został pobity przez obcokrajowców i wrzucony do dziury za dawnym kinem Odeon. Znaleźli go strażnicy miejscy po interwencji przechodnia próbującego zatrzymać jadące ulicą auta. Znaleziony bezdomny był poszukiwany listem gończym.

- Zmotoryzowany patrol Straży Miejskiej przemieszczał się ul. Słowackiego. Na wysokości ul. Dąbrowskiego funkcjonariusze idącego środkiem ulicy mężczyznę, który zatrzymywał nadjeżdżające pojazdy prosząc o pomoc. Zapytany, dlaczego to robi stwierdził, że w ruinach kina Odeon znajdują się dwa ciała. Funkcjonariusz natychmiast poinformował droga radiową dyżurnego straży miejskiej oraz udał się z mężczyzną w ruiny. Na miejscu okazało się że w piwnicach znajduje się jedna osoba, ale aby było można do niej dotrzeć należało wejść przez dziurę w ziemi. Mężczyzna, który się tam znajdował miał uszkodzoną głowę, złamane żebra, był cały przemarznięty i bez butów. Mężczyzna stwierdził, że został pobity przez obcokrajowców i wrzucony do dziury za kinem. Drugiej osoby nie znaleziono. Na miejsce wezwano patrol policji. W toku czynności wyjaśniających okazało się że pobity mężczyzna jest poszukiwany listem gończym - informuje rzecznik SM w Radomiu Piotr Stępień.
kat
Fot. Straż Miejska Radom