Policjanci z lipskiej komendy odnaleźli 51-letniego mieszkańca Kępy Piotrawińskiej, którego poszukiwano dwa dni. Pomoc funkcjonariuszy nadeszła w ostatniej chwili. Wychłodzony i osłabiony mężczyzna leżał w zaroślach około 3 km od domu.
Poszukiwania 51-latka trwały dwa dni
- W piątek po południu oficer dyżurny lipskiej policji został powiadomiony przez zaniepokojonego mieszkańca gminy Solec nad Wisłą o zaginięciu 51-letniego mężczyzny, mieszkańca Kępy Piotrawińskiej. Z przekazanych informacji wynikało, że mężczyzna wieczorem wyszedł ze sklepu w nieznanym kierunku. Początkowo był szukany przez członków rodziny, sąsiadów a także przez mieszkańców wsi. Jednak poszukiwania te nie dały rezultatu. Po zgłoszeniu, funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli poszukiwania. W akcję zaginionego zaangażowano policjantów i zawodowych strażaków z Lipska oraz członków PSP z Sadkowic i Pawłowic oraz mieszkańców okolicznych miejscowości. Po dwóch dniach intensywnych poszukiwań policjanci sprawdzając teren pomiędzy Wisłą a wałem przeciwpowodziowym odnaleźli leżącego w zaroślach mężczyznę. Był wyziębiony i osłabiony - relacjonuje asp. Tomasz Krukowski z KPP w Lipsku.
Policjanci udzielili mężczyźnie niezbędnej pomocy, a następnie przekazali załodze karetki pogotowia.
kat
Fot. KPP w Lipsku
