Roman S., szef pierwszego wykonawcy RCS może wyjść z aresztu. Ale musi wpłacić milion złotych

12 maja 2022

Milion złotych poręczenia i będzie wolny – zdecydował Sąd Okręgowy w Lublinie w sprawie Romana S., prezesa ROSABUD-u, pierwszego wykonawcy Radomskiego Centrum Sportu. Prokuratura wnioskowała o przedłużenie mężczyźnie aresztu, w którym przebywa już pięć miesięcy.

 

Budowę RCS kończy inna firma (fot. archiwum)

 

- Wczoraj sąd podjął decyzję o przedłużeniu tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego, z tym, że uzależnił opuszczenie aresztu od wpłaty poręczenia w kwocie miliona złotych. Jest to tzw. areszt warunkowy, czyli jeśli podejrzany wpłaci te pieniądze, opuści areszt - mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka.

Prokuratura złożyła sprzeciw od tej decyzji. - Dzisiaj będziemy się zastanawiać, czy pisać do sądu zażalenie - dodaje rzeczniczka.

Przypomnijmy: Prokuratura Okręgowa w Lublinie postawiła Romanowi S. 15 zarzutów, w tym doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem MOSiR-u w kwocie 3 mln 700 tys. zł. Wszystkie zarzuty dotyczą budowy Radomskiego Centrum Sportu.

Śledztwo w tej sprawie nadal prowadzi Prokuratura Okręgowa w Lublinie.

bdb

Tags