– To budynek należący do gminy. Był on już niefunkcjonalny, a do tego tak niefortunnie zlokalizowany, że zasłaniał zabytkową fasadę gmachu urzędu miejskiego. Ostatnio mieszkała tam tylko jedna osoba, którą udało się przekwaterować. To pozwoliło uzyskać pozwolenie na rozbiórkę – wyjaśnia wiceprezydent Konrad Frysztak. Teren, na którym do dziś stał budynek, zostanie teraz uporządkowany i powstanie w tym miejscu zieleniec. Docelowy sposób jego zagospodarowania zaproponuje Miejska Pracownia Urbanistyczna. – Jedno jest jednak pewne. Poprawi się estetyka tego miejsca, bo budynek z zamurowanymi oknami i drzwiami nie jest tym, co chcielibyśmy oglądać w ścisłym centrum miasta. Przy okazji będzie lepsza widoczność na skrzyżowaniu ulic Kilińskiego i Staszcia, a dzięki temu będzie bezpieczniej – dodaje wiceprezydent. (kat) Fot. UM Radom