
Do zdarzenia doszło pod koniec sierpnia na ulicy Limanowskiego. - Na jednym z przystanków z autobusu wysiadł mężczyzna i wtedy został zaatakowany przez młodego napastnika. Doszło do szarpaniny i sprawca zabrał mu torbę. Wtedy interweniował jeden ze świadków, który był w pobliżu przystanku. Sprawca uciekł, ale torby nie udało mu się zabrać. W ostatnich dniach policjanci z trzeciego komisariatu zatrzymali 25-letniego mieszkańca Radomia. 25-latek trafił do policyjnej celi, a następnie został doprowadzony do prokuratury. Przedstawiono mu zarzut rozboju, a za przestępstwo to grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu najbliższe miesiące mężczyzna spędzi w areszcie - informuje Justyna Leszczyńska z radomskiej policji.
kat