Śmierć aktora

28 września 2007
Nie żyje Andrzej Bieniasz. Jeden z najpopularniejszych radomskich aktorów zmarł dziś nagle. Miał 59 lat. Andrzej Bieniasz

Z Teatrem Powszechnym w Radomiu związany był od 29 lat, gdzie z Warszawy sprowadził go dyrektor Zygmunt Wojdan. Absolwent łódzkiej PWSTiF, choć chciał studiować  w Warszawie, ale dwukrotnie nie udało mu się tam dostać. W "międzyczasie" studiował więc polonistykę.

Na radomskiej scenie grał dużo i z powodzeniem. Widzowie pamiętają go zarówno z ról w repertuarze klasycznym ("Zemsta", Król Lear) jak i współczesnym ("Emigranci", "Dawaj"). Jego pasją była zabawa słowem; pisał więc fraszki, kalambury, limeryki. Jednak trzymał je "w szufladzie" i nigdy nie opublikował.

Ostatnio, poza aktorstwem pochłaniało go też współzarządzanie Teatrem Powszechnym. Od września był bowiem odpowiedzialny za sprawy artystyczne, pełniąc obowiązki zastępcy dyrektora sceny.