Śmierć na przystanku. 60-latkowi nie udało się uratować życia

    Do zdarzenia doszło w nocy z 15 na 16 grudnia. - O godzinie 2.35 do dyżurnego Straży Miejskiej wpłynęło zgłoszenie, że na przystanku przy ul. Limanowskiego/Maratońska leżący w bezruchu osoba. Strażnicy, którzy dojechali na miejsce, potwierdzili zgłoszenie i po wstępnym rozpoznaniu stwierdzili brak czynności życiowych u mężczyzny. Natychmiast przystąpiono do resuscytacji, którą prowadzono nieustannie do czasu przybycia pogotowia ratunkowego. Mimo trwającej akcji ratunkowej nie udało się przywrócić czynności życiowych 60-latkowi i lekarz stwierdził zgon - relacjonuje Grzegorz Sambor ze Straży Miejskiej. kat