Sto siedmdziesiąt na godzinę

5 marca 2007

Tysiąc złotych mandatu zapłaci kierowca, który jadąc podczas weekendu "siódemką" popełnił kilka wykroczeń. Inni też mieli sporo na sumieniu.

Trasa była obserwowana z powietrza 

 



Podczas weekendu policjanci z mazowieckiej "drogówki" szczególnie bacznie obserwowali ruch na trasie nr 7, na odcinku od Grójca do Szydłowca. W akcji brał udział m.in. helikopter z Komendy Głównej Policji.

- Nałożyliśmy 70 mandatów, zatrzymaliśmy dwóch nietrzeźwych kierowców i pięć dowodów rejestracyjnych ze względu na stan techniczny pojazdów - informuje January Majewski z zespołu prasowego KWP w Radomiu.

Rekordzista, który został ukarany mandatem w wysokości tysiąca złotych dostał także 16 punktów karnych. Popełnił kilka wykroczeń. - Jechał za szybko, a na dodatek przy wyprzedzaniu innego samochodu ominął wysepkę oddzielającą pasy, czyli właściwie jechał pod prąd - relacjonuje Majewski.

Tego pirata "drogówka" namierzyła w okolicach Grójca. Kolejny jadąc z Radomia w stronę Szydłowca miał na liczniku 170 km na godzinę, czyli przekroczył dozwoloną prędkość o 90 km.

Zdaniem J. Majewskiego akcja przyniosła oczekiwany efekt. - Zanotowaliśmy tylko 6 kolizji w piątek i jedną w niedzielę. Nie było ofiar śmiertelnych, ani rannych - sumuje.

Akcja będzie powtarzana w kolejne weekendy.