Tag: prokuratura

Małżeństwo 40-latków jadących na motocyklach zginęło wczoraj w zderzeniu czołowym z samochodem  pod Pionkami. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie ich śmierci w kierunku artykułu Kodeksu Karnego, który mówi o spowodowaniu wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

Prokuratura Radom-Zachód prowadzi śledztwo, które ma na celu ustalenie przyczyn wypadku i zgonu 40-latka w szpitalu, po tym jak mężczyzna wpadł do wykopu i został przysypany osuwiskiem ziemi.

Nie żyje mężczyzna przysypany ziemią podczas prac drogowych na jezdni. Prokuratura zapowiada, że śledztwo w sprawie zgonu 40-latka podejmie wówczas, gdy wpłyną do niej materiały z czynności wykonywanych przez policję. Wtedy również zarządzi sekcję zwłok.

Kinga ł. i Patryk W., rodzice 3, 5-letniego chłopca z powiatu kozienickiego, który zmarł w wyniku fizycznego znęcania się nad nim ojca i biernej postawie matki, odpowiedzą za zabójstwo synka ze szczególnym okrucieństwem i pomocnictwo w nim. Do Sądu Okręgowego w Radomiu wpłynął akt oskarżenia w tej sprawie.

Jechał DK9 z prędkością około 150 km/h, rozpoczął wyprzedzanie innego pojazdu tuż przed skrzyżowaniem dróg w miejscu, gdzie znajdowała się podwójna linia ciągła. I wtedy jego volvo zderzyło się z mercedesem Lucyny Wiśniewskiej. Dyrektorka radomskiego sanepidu i była posłanka zmarła. Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko sprawcy tragicznego wypadku.

Policjanci zachowali się prawidłowo i z ich strony nie miało miejsce niedopełnienie obowiązków – oceniła prokuratura w sprawie kolizji drogowej z udziałem kierowcy autobusu miejskiego oraz żony zastępcy komendanta pierwszego komisariatu w Radomiu i umorzyła śledztwo.

Prokuratura Regionalna w Lublinie prowadzi śledztwo w sprawie nadużycia uprawnień poprzez zawarcie nieuzasadnionej ekonomicznie umowy na świadczenie usług doradczych z chińską spółką C. i narażenie i Enei na szkodę prawie 500 tys. zł. Za umowę odpowiadali byli już dzisiaj menadżerowie w radomskiej spółce Enea Nowa Energia: Tomasz Siwak i Krzysztof Czaban.

Nie ma podstaw do tego, aby przypisać kierującemu samochodem dziadkowi naruszenie przepisów w ruchu drogowym, a więc także by przedstawić mu zarzut dotyczący spowodowania wypadku, w którym zginął trzyletni wnuczek – uznała prokuratora.

Historia niemal jak z horroru, ale niestety przykra i prawdziwa. Okazało się, że ciało właściciela domu, który spłonął w Głowaczowie, przeleżało w pogorzelisku kilka miesięcy. Prokuratura ustala przyczyny śmierci mężczyzny i sprawdza, czy nie miały miejsca jakieś nieprawidłowości, na skutek których nie odnaleziono zwłok bezpośrednio po pożarze.

Zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego, w którym zginęła Lucyna Wiśniewska, była posłanka i dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Radomiu, usłyszał 59-letni mieszkaniec Opatowa. Mężczyźnie, który nie przyznaje się do winy, grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności.