Tag: Straż Miejska

W Straży Miejskiej jest siedem wolnych stanowisk, na które ogłoszony został właśnie nabór. „Jeżeli szukasz ciekawej pracy, lubisz pracę w bezpośrednim kontakcie z drugim człowiekiem, lubisz pomagać innym, cenisz sobie czystość i estetykę, to możesz zrealizować to wszystko pracując w Straży Miejskiej w Radomiu” – zachęcają strażnicy.

Strażnicy miejscy znaleźli w parku Kościuszki pobitego mężczyznę. Jak się potem okazało poturbowany został m.in. przez 17-latka. Strażnicy miejscy ujęli go. Chłopak był pijany.

Rower miejski powinien być wpięty do stacji na placu Konstytucji, ale ktoś zobaczył go na skrzyżowaniu ulic Słowackiego i Nowogrodzkiej, gdzie mężczyzna poruszający się tym pojazdem sprzedaje odzież najprawdopodobniej pochodzącą z kradzieży. Zawiadomiono Straż Miejską.

Strażnicy miejscy dowiedzieli się, że od kilku dni w rejonie ulic Gnieźnieńskiej i Gliwickiej pozostawiono zaparkowany volkswagen na brzeskich numerach rejestracyjnych. Okazało się, że właściciel… zgubił samochód podczas Air Show.

Trzej mężczyźni ukradli ze stacji paliw płyny do spryskiwaczy i uciekli. Strażnicy miejscy ujęli po pościgu i zatrzymali dwóch złodziei, którzy trafili na policję. Utracone pojemniki wróciły na stację paliw.

Strażnicy miejscy znaleźli na parkingu przy ul. Dębowej rozbity i okopcony samochód osobowy, który – jak się potem okazało nie był zarejestrowany, ale uczestniczył w zdarzeniu drogowym i jest poszukiwany.

Agresywna kobieta najpierw ubliżała strażnikom, a potem uderzyła jednego z nich w twarz i kopnęła. Została obezwładniona, zakuto ją w kajdanki i trafiła na policję. Przewieziono tam także młodego mężczyznę, z którym kobieta malowała sprayem chodnik oraz studzienki kanalizacyjne.

Nocne występy dwóch młodych mężczyzn. Pod dworcem kolejowym zdemolowali ogródek przy pizzerii. Uszkodzili drewniane elementy, kwietniki, rozbili donice na chodniku, a kwiaty rozdeptali. Jeden ze sprawców miał około 2,5 prom. alkoholu w organizmie, a drugi około 2 prom.

Hiszpan podróżujący po świecie rowerem napadnięty i okradziony w Radomiu. Może nie wywiezie z miasta samych złych wspomnień, bo radomianie pośpieszyli mu z wszechstronną pomocą. Zapewnili dach nad głową i wyżywienie. Jako pierwsi wsparcia udzielili strażnicy miejscy.

Zerwał z Żeromskiego flagę Polski, połamał drzewce a potem zmiął tkaninę i wcisnął w rynnę. Wszystko widziały kamery monitoringu, więc interweniowali strażnicy miejscy. Mężczyzna ne potrafił logicznie wytłumaczyć swojego postępowania.

Reklama