Tragiczny wypadek na zachodniej obwodnicy Radomia. Służby ratunkowe przyjechały w porę

10 października 2018

Tragedia na węźle „Wolanowska” na zachodniej obwodnicy Radomia. Zderzyły się cztery pojazdy – bus przewożący ludzi i trzy samochody osobowe. Są zabici i ranni. Na szczęście to tylko scenariusz ćwiczenia ratowniczych, które odbyły się tuż przy wjeździe z krajowej dwunastki na zachodnią obwodnicę miasta na chwilę przed planowanym otwarciem trasy.

  271-49033   - Mamy bardzo dobrą okazję, aby przetestować współdziałanie wszystkich służb ratowniczych, które wkraczają do akcji w przypadku, kiedy na drodze szybkiego ruchu dzieje się coś złego. Zaprosiliśmy wszystkich, którzy przyczyniają się do ratowania życia ludzkiego, a także do udrażniania drogi - wyjaśnia Jacek Mnich, naczelnik drogówki Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu. W ćwiczeniach wzięły udział liczne zastępy strażaków, załogi karetek pogotowia, policjanci oraz służby drogowe. Podczas symulowanego wypadku na węźle Wolanowska radomska policja testowała wraz z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad nowe rozwiązania; tak oznakowano miejsce zdarzenia i dojazdu do wypadku, by szybko można było ewakuować tych, którzy utkną w korku spowodowanym wypadkiem. - Z doświadczenia wiemy, że na takiej trasie, przy takim wypadku, ludzie mogą utknąć na wiele godzin. Dlatego każda ze służb trenowała to, co jest dla niej najważniejsze - wyjaśnia Jacek Mnich. Podczas symulowanych ćwiczeń sprawdzano też w jaki sposób samochody ratownicze mogą najszybciej dojechać do miejsca wypadku. Okazało się, że droga jest na tyle szeroka, że mimo ustawionych samochodów z lewej i prawej strony jezdni środkiem bez żadnych problemów i szybko mogą przejechać wozy strażackie, policyjne i karetki pogotowia ratunkowego. Policjanci podkreślają, że nie biorą udziału w pokazie, ale ćwiczeniach. - Nic więc nie reżyserowaliśmy, bo chcemy zobaczyć, gdzie pojawiają się błędy i jak ich uniknąć, gdy zdarzy się coś złego. Chcemy wprowadzać procedury, które na pewno przydadzą się w przyszłości. Nawet gdyby zdarzyło się to w środku zimy, ciemną nocą - wyjaśnia szef mazowieckiej drogówki. Dla policjantów ważne były również ćwiczenia dotyczące skierowania ruchu z obwodnicy na drogi objazdowe, tak, aby na miejscu mogły pracować najpierw ekipy ratunkowe, potem policjanci dokonujący oględzin miejsca zdarzenia, a następnie ekip sprzątających po wypadku. Testowano zatem możliwość zdjęcia barierek ochronnych na niewielkim odcinku, aby samochody jadące z Krakowa można było przeciwnym pasem ruchu skierować z powrotem w kierunku Radomia, a następnie na objazdy. k.woj. Fot. KWP Radom, Mojradom.pl
Tags