Kto niszczy plac zabaw?

12 marca 2007

Plac zabaw przy ul. Skorupki 11 na Gołębiowie I upatrzyli sobie... najzwyklejsi chuligani. Niszczą nowe urządzenia, ławki, dewastują teren. Praktycznie nie ma na nich siły.Palc dla dzieci, czy wandali?




- Najgorzej, że nie interweniują sami mieszkańcy – mówią pracownicy Radomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. – Oczywiście, że do większości dewastacji dochodzi późnym wieczorem i w nocy, ale przecież lokatorom pobliskich bloków łatwiej złapać łobuzów na gorącym uczynku i zadzwonić na policję, czy do straży miejskiej.

Niestety, do tej pory nie udało się chwycić nikogo za rękę. Administracja osiedla wywiesiła na klatkach schodowych apel do mieszkańców o pomoc i działanie dla wspólnego dobra.

Plac zabaw przy ul. Skorupki został urządzony w 2005 roku za prawie 10 tys. zł. Od tego czasu naprawa zniszczeń kosztowała kolejne niemal 2 tys. zł. Inne place zbaw – przy ul. Andersa oraz na Gołębiowie II mają więcej szczęścia – nie są tak dewastowane. Niewykluczone jednak, że szczęściu sprzyjają sami mieszkańcy, którzy lepiej doglądają miejsc, gdzie wiele czasu spędzają ich dzieci.

Czy problem można skutecznie rozwiązać? – Prawdopodobnie zainstalujemy przy pechowym placu kamerę i będziemy stale monitorować, co się w tym rejonie dzieje – zapowiada prezes RSM Waldemar Pierzchała.