Esbek na procesie w sprawie otrucia Anny Walentynowicz: to śmieszne
18 lutego 2016
– Twierdzenie, że istniała kombinacja operacyjna mająca na celu śmiertelne otrucie Anny Walentynowicz przy pomocy specyfiku o nazwie furosemidum jest śmieszne – zeznawał w sądzie były funkcjonariusz SB, świadek w sprawie próby pozbawienia życia działaczki Solidarności.

Przypomnijmy: pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie oskarżył Tadeusza G., Marka K. i Wiesława Sz., trzech byłych oficerów SB o to, że w październiku 1981 roku uczestniczyli w opracowaniu tzw. kombinacji operacyjnej: mieli za pośrednictwem tajnego współpracownika o pseudonimie "Karol" podać Annie Walentynowicz środek farmakologiczny o nazwie furosemidum. Jednak przebywająca wówczas w Radomiu działaczka "Solidarności" wyjechała wcześniej niż pierwotnie planowała.
Sprawa była już raz rozpatrywana w radomskim sądzie w 2010 roku i wtedy została umorzona. We wrześniu 2011 roku Sąd Apelacyjny w Lublinie uchylił to postanowienie i nakazał ponowne rozpoznanie sprawy przez radomski sąd.
Kolejna rozprawa odbędzie się 4 marca.
bdb