Za 28-latkiem wydano osiem listów gończych i 10 zarządzeń. Wpadł podczas policyjnej kontroli drogowej
Najpierw 28-latek nie zatrzymał się do kontroli, a potem porzucił samochód i uciekł pieszo. Krótko po tym został zatrzymany przez policjantów z zespołu operacyjno-rozpoznawczego z pierwszego komisariatu w Radomiu. Okazało się, że był poszukiwany na podstawie ośmiu listów gończych oraz 10 zarządzeń o ustaleniu miejsca pobytu i nakazie doprowadzenia. Trafił do aresztu.
Do zdarzenia doszło w miniony poniedziałek wieczorem. - Na ulicy Malczewskiego policjanci zwrócili uwagę na audi, które przekroczyło podwójną linię ciągłą. W związku popełnionym wykroczeniem w ruchu drogowym funkcjonariusze chcieli zatrzymać auto do kontroli, jednak kierowca zignorował polecenia mundurowych i odjechał. Policjanci przy wykorzystaniu sygnałów świetlnych i dźwiękowych natychmiast ruszyli za nim w pościg - relacjonuje rzeczniczka KMP w Radomiu Justyna Jaśkiewicz.
Kierowca uciekając doprowadził jeszcze do kolizji drogowej: uderzył w szlaban, zatrzymał auto zostawiając w nim dwoje pasażerów i uciekł pieszo. Krótko po tym kryminalni z „jedynki” zatrzymali w jednym z pustostanów na terenie miasta 28-letniego mieszkańca powiatu radomskiego.
Szybko wyjaśniło się dlaczego mężczyzna próbował uniknąć spotkania z funkcjonariuszami. - Kierowca był trzeźwy, ale po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że jest poszukiwany na podstawie ośmiu listów gończych oraz 10 zarządzeń. 28-latek poszukiwany był głównie za przestępstwa przeciwko mieniu - wyjaśnia rzeczniczka.
Mężczyzna trafił do aresztu śledczego, gdzie odbędzie zaległą karę pozbawienia wolności, w sumie ponad cztery lata. Odpowie również za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli, a za przestępstwo to grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
kat