Bąkiewicz wtargnął na mównicę, interweniowała policja. Przewodniczący rady zawiadamia prokuraturę

23 kwietnia 2025

Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Roberta Bąkiewicza złożył do prokuratury przewodniczący Rady Miejskiej w Radomiu Mateusz Tyczyński. Natomiast policja będzie się zajmować  naruszeniem przepisów Kodeksu wyborczego przez posła Marka Suskiego.

 

Mateusz Tyczyński zawiadomił prokuraturę

 

To pokłosie burzliwej, nadzwyczajnej sesji rady, która odbyła się pod koniec marca - jej tematem były plany utworzenia centrum Integracji Cudzoziemców w Radomiu -  i została niedokończona z powodu wtargnięcia na mównicę Roberta Bakiewicza. Ten, znany w kraju narodowiec, były prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości, ma już na koncie prawomocny wyrok za kierowanie wybrykiem chuligańskim podczas zajść w Warszawie. - Bezprawnie wtargnął na mównicę, przerywając obrady. Mimo wielokrotnych wezwań do opuszczenia mównicy, nie podporządkował się moim poleceniom, co zmusiło Straż Miejską oraz policję do interwencji - przypomina Mateusz Tyczyński.

"Kto przemocą lub groźbą..."

Zawiadomienie dotyczące Bąkiewicza dotyczy podejrzenia popełnienia przestępstwa z art. 224 Kodeksu karnego, który stanowi: „Kto przemocą lub groźbą bezprawną wywiera wpływ na czynności urzędowe organu (...) samorządu terytorialnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.

– To, co zrobił Bąkiewicz, to przestępstwo. Doszło do okupacji mównicy oraz sali obrad rady miejskiej, przepychanek ze strażnikami miejskimi. Konieczna była interwencja policji. Jego zachowanie uniemożliwiło prowadzenie obrad i wywarło bezpośredni wpływ na czynności urzędowe organu administracji samorządowej. Mam nadzieję, że wyrok za to, co zrobił, wykluczy go z życia publicznego i będzie przestrogą, że przemoc i chuligaństwo nie mogą być argumentami w debacie publicznej – komentuje Mateusz Tyczyński.

Ulotki i agitacja

Z kolei poseł Marek Suski z Prawa i Sprawiedliwości, który niedawno - podkreśla przewodniczący rady - startował z tej samej listy wyborczej co Bąkiewicz w wyborach do Sejmu, rozdawał w budynku ratusza ulotki wyborcze oraz prowadził agitację z mównicy na rzecz kandydata w wyborach prezydenckich – Karola Nawrockiego.

- Jest to rażące naruszenie przepisów Kodeksu wyborczego, który zakazuje prowadzenia agitacji wyborczej w budynkach administracji publicznej - wyjaśnia Tyczyński, który zawiadomił policję o popełnieniu przez posła Suskiego wykroczenia z art. 494 § 1 pkt 1 Kodeksu wyborczego, za które grozi kara grzywny w wysokości do tys. zł.

– Nie ma zgody na łamanie prawa i zakłócanie pracy organów samorządowych. Nikt – niezależnie
od funkcji czy przynależności politycznej – nie stoi ponad prawem. Rada Miejska to miejsce odpowiedzialnej debaty, a nie politycznych prowokacji - zaznacza Mateusz Tyczyński.

bdb

 

.

Tags
Reklama