Śmiertelne potrącenie dziecka przez samochód dziadka. Nikt nie usłyszał prokuratorskich zarzutów

15 czerwca 2023

Trzyletnie dziecko potrącone przez samochód, którym kierował jego dziadek zmarło, ale ani on, ani nikt inny nie usłyszał zarzutów w tej sprawie. Śledztwo prowadzone przez prokuraturę, która wyjaśniała okoliczności dramatycznego zdarzenia, zostało właśnie umorzone.

 

Kościół w Trablicach (fot. diecezja.radom.pl)

 

Do tragicznego wypadku  doszło 8 października ubiegłego roku na placu przed kościołem w Trablicach, gdzie miała odbyć się uroczystość ślubna rodziców chłopczyka. Wstępnie prokuratura ustaliła, że samochód osobowy marki Chrysler w trakcie wykonywania manewru cofania najechał na trzyletniego chłopca. Kierujący tym pojazdem był dziadkiem dziecka. Chłopiec z rozległymi obrażeniami został bezpośrednio przetransponowany do Radomskiego Szpitala Specjalistycznego, gdzie po kilku godzinach z powodu rozległych obrażeń zmarł na oddziale intensywnej terapii.

Jednak dochodzenie nie potwierdziło wstępnych ustaleń prokuratury. Biegły stwierdził, że zdarzenie miało nieco inny przebieg.

-  W toku śledztwa przesłuchano szereg świadków, został przeprowadzony eksperyment procesowy, który miał na celu odtworzenie przebiegu zdarzenia, jak również uzyskano opinię biegłego z zakresu ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków. Te przeprowadzone dowody wykazały, że w chwili zdarzenia dziecko znajdowało się w bardzo bliskiej odległości od pojazdu, według opinii biegłych było to około 70-80 cm i mając na uwadze gabaryty pojazdu, jak również wzrost dziecka, chłopiec ten był całkowicie niewidoczny dla kierującego, który nawet przy zachowaniu wszelkich reguł ostrożności nie miał możliwości zaobserwowania dziecka, a ponadto przed podjęciem manewru cofania, widział dziecko bawiące się na schodach kościoła, więc nie mógł przypuszczać, ze znajduje się ono w innym miejscu. Ponadto czujniki wspomagające parkowanie również nie uchwyciły przeszkody, jakim było dziecko. Z tego powodu nie można było przypisać kierowcy zarzutu naruszenia reguł ostrożności, jeśli chodzi o przepisy w ruchu drogowym - mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Agnieszka Borkowska.

Podczas dochodzenia sprawdzano także prawidłowość opieki nad dzieckiem. - Tutaj też nie dopatrzono się  nieprawidłowości. te wszystkie okoliczności skutkowały tym, że śledztwo zostało umorzone - wyjaśnia prokurator Borkowska.

bdb

 

Tags