Kobieta nie pozwoliła jechać pijanym kierowcom

-  Wczoraj ok. godz. 12.30 na jednej ze stacji paliw w miejscowości Broniszew przy trasie S7 kobieta – instruktorka nauki jazdy - tankując swój pojazd zauważyła wjeżdżającego nissana, którym, jak jej się wydawało, przyjechał pijany mężczyzna. Pewności nabrała, gdy ten wychodząc z samochodu zataczał się. Obserwując całą sytuację zobaczyła, jak po dokonanych zakupach na stacji za kierownicę wsiada inny mężczyzna, który był pasażerem i również poruszał się chwiejnym krokiem. Kobieta widząc, jak ten próbuje odjechać ze stacji szybko podbiegła do auta i zaczęła rozmawiać w mężczyzną udaremniając mu dalszą jazdę. W tym czasie na miejsce przyjechał patrol drogówki skierowany przez dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Białobrzegach. Policjanci zatrzymali obu mężczyzn, których poddali badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. U pierwszego, 36-latka, urządzenie wskazało ponad 3 prom., a u drugiego, 32-latka ponad 3,5 prom. Mężczyźni zostali przewiezieni do komendy. Teraz o ich dalszym losie zdecyduje sąd. Mężczyznom grozi dwa lata więzienie, nawet dożywotnia utrata praw jazdy i wysoka grzywna - informuje Rafał Jeżak z zespołu prasowego KWP w Radomiu. (kat)