Reklama

Przygotowania do rozbiórki wiaduktu. MZDiK apeluje, by nie parkować tam samochodów. Kładki nie będzie

31 maja 2023

Nowa organizacja ruchu nie jest jeszcze znana, ale wiadomo, że łatwo nie będzie. Na początku czerwca ruszą prace przygotowawcze do rozbiórki wiaduktu łączącego ulice Żeromskiego i Lubelską. MZDiK prosi kierowców, by nie parkowali samochodów pod tym obiektem i w jego bezpośrednim sąsiedztwie. O kładce dla pieszych nie ma mowy.

 

MZDiK prosi o zabranie samochodów spod wiaduktu (fot. Rafał Sadowski/UM Radom)

 

Zanim ruszą właściwe roboty rozbiórkowe, wykonawca musi odpowiednio przygotować i zabezpieczyć teren budowy. - Uprzedzamy o tym właścicieli samochodów regularnie parkujących pod wiaduktem. Za wycieraczkami pojazdów były umieszczone kartki z prośbą o niepozostawianie aut w tym miejscu od początku czerwca. Stosowną informację przesłaliśmy również do Spółdzielni Mieszkaniowej Nasz Dom, która administruje blokami stojącymi w sąsiedztwie wiaduktu - podkreśla Dawid Puton, rzecznik MZDiK w Radomiu.

Teren musi być pusty

Po tym, jak teren będzie już pusty, wykonawca planuje zabezpieczyć go przed dalszym parkowaniem samochodów. - Dopiero wtedy ruszy rozbiórka. Odpowiednio wcześniej opublikujemy też komunikaty o zmianach w organizacji ruchu - zapowiada rzecznik.

Rozbiórka starego i budowa nowego wiaduktu potrwa dwa lata. Będzie to trudny czas zarówno dla kierowców, jak i pieszych, zwłaszcza mieszkańców Dzierzkowa. Ruch w stronę tego osiedla, czy lotniska i  dalej do podradomskich miejscowości przejmie prawdopodobnie wiadukt w ulicy Słowackiego lub Żółkiewskiego. Problem będą mieli mieszkańcy Dzierzkowa, którzy pokonywali wiadukt, aby dostać się do centrum i śródmieścia Radomia.

O kładce nie ma mowy

Radomianie dopominali się więc o wykonanie kładki dla pieszych nad torami. Ale wszelkie nadzieje rozwiał Piotr Wójcik, dyrektor MZDiK, który informował radnych na poniedziałkowej sesji o przygotowaniach do rozpoczęcia inwestycji. - Termin ten dopasowujemy do planowanej organizacji ruchu, dziś jeszcze jej nie podamy, bo analizujemy szczegóły. Kiedy będziemy mieli pewną, zatwierdzoną organizację ruchu, będziemy ja przedstawiać - jeszcze przed 15 czerwca - do publicznej wiadomości. Przypominam, że chodzi również o zmiany w komunikacji miejskiej, bo też będziemy musieli zmienić przebieg tras autobusów - wyjaśniał dyrektor Wójcik.

I ci chyba najważniejsze, dodał: - Ze względu na różnice terenów o takiej "normalnej" kładce w tym miejscu nie ma mowy. Trzeba sobie uświadomić, że w tym rejonie jest nie tylko budowa wiaduktu, ale i trasy NS, a to ogranicza pewne możliwości, ponadto działają tam Wodociągi oraz RADPEC.

Dyrektor MZDiK zapewnił, że miasto wystąpi do wykonawcy wiaduktu, czyli firmy Trakcja, żeby prowadziła rozmowy z PKP PLK, które odpowiadają za część kolejową inwestycji (pod wiaduktem powstanie przystanek kolejowy Radom-Wschód). - Bo to nasz partner jest zobowiązany do jakiejś odpowiedzi, ewentualnie wskazania rozwiązania. To temat trudny, bo tam pociągi jadą bardzo szybko na tym odcinku i to wiązałoby się ze zmianami w rozkładzie - zaznaczył Piotr Wójcik.

bdb

Tags