Rowerzysta był trzeźwy, ale… poszukiwany przez policję. Trafił do aresztu na cztery miesiące
Niespodziewanym finałem zakończyła się przejażdżka rowerowa 44-letniego mieszkańca Radomia, który został zatrzymany przez patrol drogówki. Mężczyzna trafił do aresztu, gdzie spędzi cztery miesiące, ponieważ był poszukiwany za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Wczoraj policjanci wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu przeprowadzali wzmożone działania w ramach akcji „Bezpieczny rowerzysta” oraz „Hulajnogi elektryczne”. Kontrole, prowadzone na głównych ciągach komunikacyjnych miasta, dotyczyły zarówno rowerzystów, jak i użytkowników hulajnóg elektrycznych.
- Funkcjonariusze sprawdzali przestrzeganie przepisów ruchu drogowego, prędkość hulajnóg, stan trzeźwości kierujących oraz posiadanie wymaganych uprawnień. Podczas patrolu na ulicy Słowackiego policjanci zatrzymali do kontroli 44-letniego rowerzystę, który poruszał się chodnikiem wbrew przepisom. Kontrola stanu technicznego roweru i wyposażenia nie wykazała uchybień, a badanie trzeźwości dało wynik negatywny. Zaskoczeniem okazało się jednak sprawdzenie w policyjnych bazach danych – mężczyzna był poszukiwany w celu ustalenia miejsca pobytu oraz do odbycia kary czterech miesięcy pozbawienia wolności za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Rowerzysta został zatrzymany i przewieziony do aresztu - relacjonuje mł.asp. Dorota Wiatr -Kurzawa z radomskiej drogówki.
kat