Samochód 22-latka zatrzymał się dopiero na podporze wiaduktu. Kierowca nie miał prawa jazdy, a jego ojciec był poszukiwany

15 maja 2023

Dopiero podpora wiaduktu, w którą uderzył samochód, zatrzymała auto i kierowcę uciekającego przed policją. 22-latek nie zatrzymał się wcześniej do kontroli drogowej. Jak się okazało, młody mężczyzna nie miał prawa jazdy. Poszkodowane zostały trzy osoby.

 

fot. KMP Radom

 


Do zdarzenia doszło w miniony czwartek około godz. 22. - Policjanci radomskiej drogówki na jednej z radomskich ulic kontrolowali prędkość pojazdów. W pewnym momencie zauważyli opla, który gwałtownie ruszył spod świateł. Funkcjonariusze zmierzyli prędkość auta - jechało ono 75 km/h na obszarze zabudowanym - i podjęli próbę zatrzymania pojazdu. Kierowca pomimo nadawanych przez mundurowego poleceń do zatrzymania auta zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim w pościg, używając sygnałów dźwiękowych i świetlnych. Na ulicy Młodzianowskiej kierowca nie zapanował nad samochodem i uderzył w podporę wiaduktu. Funkcjonariusze w pierwszej kolejności udzieli osobom znajdującym się w pojeździe pierwszej pomocy i wezwali pogotowie ratunkowe. Obrażenia w zdarzeniu odniósł nie tylko 22-letni kierowca, ale również dwoje pasażerów w wieku 14 i 21 lat. Wszyscy zostali przewiezieni do szpitala. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że kierowca nie posiadał uprawnień do kierowania. Teraz młody mężczyzna odpowie za swoje zachowanie przed sądem - relacjonuje sierż. szt. Dorota Wiatr-Kurzawa z wydziału ruchu drogowego KMP w Radomiu.

Jednak to nie koniec tej historii. - Na miejscu nie pozostał nikt, kto mógłby zabezpieczyć uszkodzony pojazd. Kierujący poprosił o pomoc swojego ojca. Po pojawieniu się mężczyzny na miejscu zdarzenia, policjanci sprawdzili go w systemach policyjnych. Okazało się, że jest poszukiwany listem gończym do odbycia kary pozbawienia wolności. Ojciec 22-latka został zatrzymany i osadzony w pomieszczeniach policyjnych - dodaje policjantka.

kat

Tags