Uciekając przed policją spowodował dwie kolizje. Był pijany i nie miał prawa jazdy

Wczoraj rano dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kozienicach otrzymał informacje o kradzieży volkswagena polo. - Według oświadczenia zgłaszającego, samochód miał zabrać jego 46-letni syn, który ponadto miał być pijany i nie mieć prawa jazdy. Dyżurny natychmiast przekazał podległym patrolom informacje o kradzieży samochody a policjanci rozpoczęli poszukiwania pojazdu. Niedługo później patrol ruchu drogowego zauważył opisane auto, które jechało w kierunku Warszawy drogą krajową nr 79. W  Świerżach Górnych policjanci podjęli próbę zatrzymania volkswagena, jednak kierowca nie zareagował na dawane sygnały i zaczął uciekać. Podczas ucieczki wielokrotnie zjeżdżał na przeciwny pas ruchu zmuszając inne pojazdy do hamowania i zjazdu na pobocze. W Ryczywole doprowadził do kolizji z fordem, pomimo tego nie zatrzymał się i nadal uciekał. Gdy uciekający samochód dotarł do Warki, jego kierowca  spowodował kolejną kolizję, najeżdżając na tył volvo. W tym momencie, wykorzystując sytuację policjantka ruchu drogowego z Kozienic wybiła szybę w volkswagenie chcąc obezwładnić kierowcę, ten jednak gwałtownie cofnął najeżdżając na radiowóz. Mimo tego 46-latek nie rezygnował i nadal starał się uciekać, został jednak już zatrzymany i obezwładniony przez policjantki - relacjonuje Rafał Jeżak z zespołu prasowego KWP w Radomiu. Zatrzymany 46-latek miał ponad 2 prom. alkoholu w organizmie nie miał prawa oraz był poszukiwany do odbycia kary. Zastał zatrzymany w policyjnym areszcie. (kat)