Uniwersytet otwiera prosektorium, a studenci medycyny protestują

22 listopada 2021

„Nie chcemy protestować, chcemy studiować”, „Puste prosektorium, puste obietnice”, „Samo prosektorium leczyć nie nauczy” – m.in. z takimi hasłami na transparentach pikietowali dzisiaj pod budynkiem wydziału nauk o zdrowiu studenci medycyny Uniwersytetu Tchnologiczno-Humanistycznego w Radomiu.

 

 

 

Przed gmachem, gdzie otwierano z udziałem parlamentarzystów, władz wojewódzkich i miejskich Collegium Anatomicum, zgromadziło się kilkadziesiąt osób ze wszystkich lat kierunku lekarskiego radomskiej uczelni. Jak wyjaśniała reprezentująca ich starościna trzeciego roku, są zaniepokojeni zmianami w zarządzie Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego, gdzie do tej pory odbywali zajęcia kliniczne.

- Czarę goryczy przelała zmiana w zarządzie szpitala. W wyniku tych nasi wykładowcy dostali nowe umowy zmian, a  nasz dziekan, dziekan wydziału nauk o zdrowiu dostał wypowiedzenie. Z końcem listopada naszym wykładowcom wygasają umowy i nie możemy wejść do szpitala na zajęcia kliniczne. Niektóre w ogóle się nie zaczęły z początkiem października, dotyczy to szczególnie piątego roku i nie możemy już biernie się temu przyglądać - wyjaśnia Aleksandra Komoń. Podkreśla, że młodzież boi się, że tracąc możliwości praktycznej nauki zawodu, nie nabędzie potrzebnych kompetencji do leczenia ludzi.

Aleksandra Komoń nie chciała wskazywać, kto jest winien tej sytuacji, ani kto powinien ją rozwiązać. - Chcemy, aby ktoś z nami porozmawiał, a nie tylko zapewniał, ze robi wszystko, co jest w jego mocy a by były to obietnice bez pokrycia. Chcemy, aby w końcu zostały nam przedstawione konkretne umowy, konkretne działania, które zostały podjęte  - wyjaśnia studentka.

Studenci przygotowali ponadto listę kilkunastu postulatów. Oczekują m.in. powołania katedr poszczególnych dyscyplin, tak podobnie jak jest to na innych uczelniach. - Tak, aby prowadzący zajęcia np. z farmakologii mogli się ze sobą kontaktować. A nie, że wykładowca od farmakologii nie wie, co jest robione na ćwiczeniach i na odwrót - wyjaśnia Aleksandra Komoń. Ponadto młodzież oczekuje planu zajęć, który nie będzie się zmieniał i który będzie znany zanim rozpocznie się rok akademicki. - To są bardzo proste sprawy - uważa studentka. - Nie jest to nasz interes, jak oni się dogadają, chcemy po prostu studiować. Niech zrobią z nas kompetentnych lekarzy, którzy odbyli wystarczającą do wykonywania liczbę zajęć praktycznych - sumuje.

11 oddziałów klinicznych

O komentarz poprosiliśmy Mazowiecki Szpital Specjalistyczny w Radomiu. - Obecnie szpital zatrudnia 19 nauczycieli akademickich wskazanych przez Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny w Radomiu do realizacji zajęć klinicznych. Za przygotowanie harmonogramu  zajęć oraz ich realizację odpowiedzialna jest uczelnia - odpowiada Karolina Gajewska, rzeczniczka szpitala na Józefowie. Podkreśla, że trudno odnieść się do wypowiedzi studentów, którzy twierdzą, że część zajęć przewidzianych na V roku w ogóle się nie rozpoczęła. - Ćwiczenia kliniczne dla studentów tego roku rozpoczęły się od połowy października i trwają, zgodnie z przekazanym przez uczelnię planem zajęć - zapewnia. 

Gajewska zaznacza, że przez ostatnie lata szpital "wykazuje elastyczność oraz duże zainteresowanie kształceniem kolejnych roczników kadry medycznej na bazie wydziału nauk medycznych i nauk o zdrowiu radomskiej uczelni". - Z 21 oddziałów funkcjonujących w naszym szpitalu, 10 zostało przekształconych w oddziały kliniczne – wszystko po to, aby studenci mogli odbywać zajęcia kliniczne w naszej placówce, pod okiem wykwalifikowanej kadry medycznej. Dokładamy wszelkich starań, aby współpraca z radomską uczelnią była jak najlepsza, efektywna i owocna. 29 października odbyło się spotkanie zarządu szpitala z rektorem UTH na którym zostały omówione szczegóły oraz plany naszej współpracy - informuje Karolina Gajewska.

bdb

 

 

 

Tags