Zgłosiła kradzież samochodu. Niepotrzebnie, zostawiła go na pobliskiej ulicy
Niech rzuci kamieniem ten, komu się podobna sytuacja nie przytrafiła. Mieszkanka powiatu grójeckiego była przekonana, że jej samochód został skradziony i zawiadomiła policję. Jak się potem okazało, auto bezpiecznie stało zaparkowane na pobliskiej ulicy.
- Wczoraj rano oficer dyżurny grójeckiej komendy otrzymał zgłoszenie o skradzionym peugeocie. W poszukiwaniu auta oficer dyżurny natychmiast skierował kilka patroli prewencji i kryminalnych. Mieszkanka powiatu grójeckiego twierdziła, że zostawiła samochód na jednym z parkingów w mieście i udała się do domu. Gdy następnego dnia rano wróciła, z przerażeniem odkryła, że auta nie ma. Natychmiast zgłosiła sprawę na policję. Tego samego dnia, funkcjonariusze odnaleźli zaparkowanego peugeota na pobliskiej ulicy. Pojazd był pozamykany i nie nosił śladów uszkodzenia. Jak się okazało, do kradzieży nie doszło. Po prostu kobieta zapomniała, gdzie zaparkowała swoje auto. Tłumaczyła, że tego dnia miała bardzo dużo rzeczy do załatwienia i przez ten cały pośpiech nie pamiętała, gdzie zostawiła samochód - relacjonuje nadkom. Agnieszka Wójcik z KPP w Grójcu.
kat