Pobożne życzenia

24 października 2006
   W radomskim Seminarium Duchownym odbyła się konferencja pod nazwą „Aktualne problemy bezpieczeństwa, edukacji i pomocy społecznej w województwie mazowieckim”. Przyjechało nań kilkadziesiąt osób z całego niemal Mazowsza, w tym księża (łącznie z biskupami lub ich pełnomocnikami) pracownicy pomocy społecznej, organizacji pozarządowych, instytucji oświatowych.

 Zaproszono komendantów policji – stołecznego i mazowieckiego. Spotkanie trwało kilka godzin. Zdaniem organizatorów – wojewody mazowieckiego i biskupa radomskiego było bardzo cenne i należałoby je ponawiać. Nikt jednak nie miał – także zaproszeni na konferencję prasową dziennikarze – śmiałości zapytać: po co? Poprawność polityczna i w tym przypadku wzięła górę, chociaż żurnaliści po cichu pytali samych siebie – co za materiał będziemy z tego mieli? Jaką informację z mówienia „na okrągło” można przekazać czytelnikowi, słuchaczowi, widzowi? Tym bardziej, że w Radomiu zabrakło zapowiadanych w programie hierarchów o znanych nazwiskach – prymasa Józefa Glempa, nuncjusza Józefa Kowalczyka, biskupa Głódzia. Trudno się oprzeć wrażeniu, że zmitrężono czas wielu ludzi. Także urzędników pana wojewody, którzy przygotowali ponad 100-stronicowa broszurę z danymi statystycznymi, informacjami o przestępczości, zakresie opieki społecznej. Wydano pieniądze podatników, by na zakończenie jednego z rozdziałów odkryć Amerykę tymi m.in. słowami, że „należałoby rozwijać poradnictwo rodzinne…”,”najbardziej pożądaną formą placówek opiekuńczo-wychowawczych są rodzinne domy dziecka…”,”należy rozwijać opiekę i pomoc osobom starszym…”. To przecież powszechnie znany i powtarzany od lat koncert pobożnych (nomen omen) życzeń.
Bożena Dobrzyńska

 

{moscomment}