Tag: drogówka

Jeden z kierowców stracił prawo jazdy w dniu urodzin, inny przekroczył dopuszczalną liczbę punktów karnych. Wykroczenia te zarejestrowali funkcjonariusze z radomskiej drogówki policyjnym wideorejestratorem.

44-letni kierowca w ciągu sześciu godzin trzykrotnie złamał przepisy drogowe. Odmówił przyjęcia trzeciego mandatu za przekroczenie prędkości, tłumacząc się poprzednimi grzywnami. Teraz wyjaśnienia będzie składał przed sądem.

Policjanci radomskiej drogówki zatrzymali do kontroli dwóch kierowców, którzy – jak się okazało – byli poszukiwani. Jeden z nich uciekał najpierw autem, a potem porzucił je i kontynuował ucieczkę pieszo. Obydwaj trafili do policyjnych aresztów, a następnie do zakładów karnych w celu odbycia kary pozbawienia wolności.

121 km/h w terenie zabudowanym – taki wynik prędkości osiągnął 21-letni kierowca, który został zatrzymany przez patrol radomskiej drogówki. W konsekwencji mężczyzna stracił prawo jazdy na trzy miesiące. Policjanci przypominają, że w dalszym ciągu prędkość to główna przyczyna zdarzeń drogowych.

Prawie 50 km przejechał ekspresową „siódemką” nietrzeźwy kierowca bez uprawnień, który jechał z nadmierną prędkością całą szerokością drogi. Mężczyzna, który stwarzał niebezpieczne sytuacje i zagrożenie dla innych uczestników ruchu został zatrzymany przez naczelnika radomskiej drogówki.

Mł. asp. Bartosz Wiatrowski z mazowieckiej drogówki jadąc na służbę zauważył leżącego na dachu forda. Bez chwili namysłu podbiegł do samochodu, w którym były dwie kobiety. Pomógł im wydostać się na zewnątrz i wezwał służby ratunkowe.

Funkcjonariusze radomskiej drogówki zatrzymali do kontroli mężczyznę, który nie dość, że nie ustąpił pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu, miał cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami, to jeszcze był poszukiwany przez policję.

Tylko jeden wypadek i jedna osoba ranna, ale ani jednej ofiary śmiertelnej oraz 20 kolizji – radomscy policjanci podsumowali okres świąteczny na drogach powiatu. Funkcjonariusze drogówki zatrzymali natomiast  kilku kierowców, którzy uczestniczyli w tzw. motopasterce.

Ulicami Radomia miał biegać osamotniony i wystraszony koń. Na miejsce skierowano patrole policji, w tym ruchu drogowego, aby zatrzymać zdezorientowane zwierzę. Na ulicy Kieleckiej funkcjonariusze zauważyli biegnącego wierzchowca bez jeźdźca. Jak się potem okazało, oddalił się on od przemarszu z okazji Święta Niepodległości, w której brał udział.

Świetnie wyszkoleni policjanci ścigają drogowych piratów. W niespełna kilka dni motocykliści z radomskiej drogówki zatrzymali do kontroli dwóch kierujących jednośladami, którzy jechali na podwójnym gazie, a także nie posiadali uprawnień do prowadzenia pojazdów.

Reklama