Trzy bramki Broni

27 kwietnia 2009
Mecz nie był wielkim widowiskiem. Przyznać jednak trzeba - emocji, zwłaszcza w samej końcówce nie brakowało. Broń Radom pokonała w spotkaniu III ligi na wyjeździe Woy Bukowiec Opoczyński strzelają zwycięskie bramki już w doliczonym czasie gry, tuż po tym ... jak gospodarze doprowadzili do remisu.

 Broń prowadziła do 90 minuty i gdy wydawało się, że powinna zwycięstwo dowieść do końca, już w doliczonym czasie gry gola dla gospodarzy strzelił Kamil Gumel. Riposta podopiecznych Artura Kupca była zabójcza. Chwilę później dwukrotnie, dosłownie w odstępie kilkudziesięciu sekund na listę strzelców wpisał się Michał Kocon.

Końcówka spotkania była emocjonujaca, tymczasem obie drużyny rozpoczęły bardzo asekuracyjnie, by nie powiedzieć niemrawo. W pierwszych minutach z boiska wiało wręcz nudą. Do 25 min, gdy rzut wolny egzekwował Marcin Cieślik. Bramkarz gospodarzy wybił piłkę wprost pod nogi Pawła Lewandowskiego.

Po strzeleniu bramki gra się ożywiła. Woy ruszył do ataku. Nastawieni na grę z kontrataku podopieczni Artura Kupca tylko na to czekali. W 30 min. bramkarza gospodarzy sprawdzili, najpierw Marcin Cieślik, następnie Piotr Cichawa. Ten drugi dosłownie kilkanaście sekund później popisał się groźnym strzałem z rzutu wolnego. W 35 min. Broń mogła prowadzić 2:0. Tym razem w głównej roli wystąpił Daniel Grymuła. Pomocnik Broni groźnym strzałem (bramkarz obronił tylko w sobie znany sposób) wykończył akcję duetu Paweł Lewandowski/Arkadiusz Chudziński. Tuż przed przerwą szansę na podwyższenie wyniku miał Marcin Cieślik, który po podaniu Krzysztofa Banaszkiewicza znalazł się w sytuacji sama na sam.

W drugiej połowie gra się wyrównała. Obie drużyny stworzyły jednak po kilka kolejnych sytuacji strzeleckich. W 58 min. przytomną interwencją popisał się Paweł Młodziński. Chwilę później bramkarz Broni jeszcze raz wykazał się swoimi umiejętnościami. W 73 min. w doskonałej sytuacji znalazł się Andrzej Drachal. Piłka po jego strzale minimalnie minęła jednak słupek. Niespełna osiem minut później napastnik Broni również mógł podwyższyć. W samej końcówce akcję gospodarzy przerwał natomiast Paweł Młodziński. Gospodarze kończyli mecz w "dziesiątkę".

Woy Bukowiec Opoczyński - Broń Radom 3:1 (0:1)
Bramka: Gumel 90+1 - Lewandowski 25, M. Kocon 90+3, 90+4
Woy: Popiński - Starus, Gzyl, Boguś, Gąska, Baran (62. Żabicki), Pierzyński, Bednarczyk (46. Gumel), Mirecki, Dziuba, Ścisłowicz (77. Pęczek).
Broń: Młodziński - Trojanowski, W. Kupiec, Jarząbek, Lewandowski, Cieślik (64. Wajszczuk), Cichawa (56. Sałek), Banaszkiewicz, Grymuła, Chudziński, Drachal (82. M. Kocon).

W innych meczach: Nadnarwianka Pułtusk - GLKS Nadarzyn 1:3, Stal Niewiadów - UKS SMS Łódź 1:0, Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Wisła II Płock 4:1, Warta Sieradz - Mazowsze Grójec 5:0, Narew Ostrołęka - Włókniarz Konstantynów Łódzki 0:0, Omega Kleszczów - Mazur Karczew 2:0, Legionovia Legionowo - MKS Kutno 1:4.


Autor: MON

Źródło: www.sportradom.pl